Tak prosto nie jest. Zdjęcie tablic rejestracyjnych nie uchroniło kierowcy, jadącego z nadmierną prędkością po Płocku, przed otrzymaniem mandatu.
Próbę oszukania strażników miejskich podjął kierowca Renault Clio, który jadąc ulicą Harcerską, gdzie obowiązuje dozwolona prędkości 50 km/h, osiągnął prędkość 121 km/h.
Prawdopodobnie kierujący z premedytacją odkręcił przednią tablicę rejestracyjną, sądząc, że pomimo popełniania wykroczenia strażnicy miejscy czy policja nie będą w stanie zidentyfikować pojazdu. – Nietrudno odnieść wrażenie, że zupełnie za nic miał bezpieczeństwo swoje, pasażera i innych użytkowników drogi – powiedziała Jolanta Głowacka, rzeczniczka prasowa straży miejskiej. – Czyżby zabrakło mu wyobraźni? – dodała, wyjaśniając, że 21-letni kierowca podczas kontroli w stosunku do strażników był bardzo arogancki i używał słów powszechnie uznanych za wulgarne.
Zgodnie z art. 92 a Kodeksu Wykroczeń, kierujący za powyższe wykroczenie podlega karze grzywny do 5 tysięcy złotych.