Dyżurny płockiej policji został w poniedziałek wieczorem poinformowany o bombie, która rzekomo została podłożona w Zespole Szkół nr 1 przy ul. Piaska na Międzytorzu. Na miejsce zostali wysłani policyjni pirotechnicy, budynek ewakuowano.
Jak poinformował nas Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji, anonimowe zgłoszenie o podłożeniu materiału wybuchowego oficer dyżurny otrzymał przed godz. 20 w poniedziałek. Na miejsce udała się straż pożarna, pogotowie energetyczne i gazowe, karetka i policyjni pirotechnicy wraz z psem wyszkolonym do ujawniania ładunków wybuchowych.
W budynku znajdowało się około 50 osób, w tym pracownicy szkoły i uczniowie, którzy mieli akurat zajęcia pozalekcyjne. Wszyscy zostali ewakuowani, a budynek był przeszukiwany.
O godz. 23.30 rzecznik płockiej policji poinformował nas, że zakończyło się przeszukiwanie szkoły i nie znaleziono żadnych ładunków wybuchowych. Najwyraźniej zgłoszenie było głupim żartem. Jego autor jest już poszukiwany przez policję. We wtorek, w szkole zajęcia będą odbywały się normalnie.
Można zacząć od klas które miały we wtorek jakiś sprawdzian.
żałosny komentarz….