REKLAMA

REKLAMA

Zwycięstwo Wisły przy pustych trybunach

REKLAMA

Ten mecz określany jest przez kibiców jako „kuriozalny”. Spotkanie Wisły Płock z Cracovią obfitowało bowiem w dramatyczne akcje. Uwagę wielu zwracały też puste trybuny. „Dla kogo oni grają”? – dziwili się fani piłki nożnej z innych miast.

2 marca, w meczu 24. kolejki LOTTO Ekstraklasy, na Stadionie im. Kazimierza Górskiego, Wisła Płock spotkała się z Cracovią. Przez pierwszą część spotkania płoccy kibice mogli być spokojni. W 23. minucie Rasak podał do Nico Vareli, ten do Kuświka, a napastnik celnie umieścił piłkę w bramce.

Przeczytajrównież

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Kolejna szansa na bramkę pojawiła się jeszcze przed przerwą, kiedy blisko podwyższenia wyniku był Marazas. Miał on jednak problemy z przyjęciem piłki od Dominika Furmana co spowodowało, że nie dał rady oddać celnego strzału.

Po przerwie Nafciarze nadal atakowali bramkę gości. W 50. minucie Ariel Borysiuk fantastycznie wykorzystał podaną mu piłkę i z okolic 25. metra strzelił prosto w bramkę Peškoviča.

Niedługo jednak płoccy kibice cieszyli się ze znacznej przewagi. Już 10 minut później Adam Dźwigała sfaulował Szymona Pawłowskiego, za co dostał czerwoną kartkę. Wisła Płock nie dość, że musiała grać w osłabieniu, to jeszcze Airam Cabrera wykorzystał rzut karny i już wynik na tablicy brzmiał 2:1.

I to nie był koniec nieszczęść. Najpierw Marazas nie wykorzystał świetnego podania Furmana, a w 70. minucie Filip Piszczek pokonał płockiego bramkarza i wyrównał 2:2.

Walka trwa jednak do końca, co pokazali płoccy piłkarze. Najpierw celnie strzelił bramkę gościom Alen Stefanović, jednak po konsultacji z VAR-em, arbiter główny spotkania anulował gola. Kibiców ogarnęła rozpacz, kiedy czerwoną kartkę otrzymał za niesportowe zachowanie Cezary Stefańczyk. I wówczas zdarzył się… cud. Po tym, jak Sipľak nieprzepisowo zatrzymał Zawadę, sędzia podyktował rzut karny dla Wisły. Tę szansę pewnie wykorzystał Furman, w 90. minucie spotkania ustanawiając zwycięstwo Wisły!

Szkoda jedynie, że te emocje na żywo oglądane były przez niewielką ilość kibiców.




Kolejny ligowy mecz Nafciarze rozegrają w poniedziałek, 11 marca, o godzinie 18, kiedy to na wyjeździe spotkają się z Lechią Gdańsk.

Wisła Płock – Cracovia 3:2 (1:0)
1:0 – Grzegorz Kuświk 23′
2:0 – Ariel Borysiuk 50′
2:1 – Airam Cabrera 60′ (rz. k.)
2:2 – Filip Piszczek 71′
3:2 – Dominik Furman 90′ (rz. k.)

Wisła Płock: 30. Thomas Dähne – 20. Cezary Stefańczyk, 5. Bartłomiej Sielewski (C), 14. Adam Dźwigała, 24. Ángel García Cabezali – 4. Ariel Borysiuk, 8. Dominik Furman – 50. Justinas Marazas (80′, 96. Jakub Łukowski), 6. Damian Rasak, 7. Nico Varela (70′, 27. Alen Stevanović) – 11. Grzegorz Kuświk (63′, 16. Oskar Zawada).

Cracovia: 40. Michal Peškovič – 2. Cornel Râpă, 39. Michał Helik, 34. Oleksii Dytiatiev, 3. Michal Sipľak – 14. Damian Dąbrowski, 5. Janusz Gol (C) – 4. Sergiu Hanca (63′, 29. Bojan Čečarić), 8. Milan Dimun (46′, 26. Filip Piszczek), 11. Mateusz Wdowiak (88′, 20. Niko Datković) – 24. Airam Cabrera.

Żółte kartki: Dähne, Zawada – Datković, Dytiatiev, Sipľak.
Czerwone kartki: Dźwigała, Stefańczyk.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 2 013.

źródło: Wisła Płock

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 8

  1. PawełW says:

    Wisła wygrała i bez entuzjazmu? Nie zauważyłeś, że szorują dno tabeli i to zwycięstwo niewiele wniosło? Nie każdy szuka pozytywów w przypadkowym wyniku.

  2. student says:

    I chcą budować stadion za miliony… Dla kogo? Wyremontować i zmodernizować ten, który jest, a nie wywalać kasę na mercedesa jak volkswagen wystarczy.

    • PKibic says:

      Dla kibiców! I tak więcej ich w Płocku na imprezach cyklicznych nigdzie nie znajdziesz. Ja byłem na meczu z kolegami, ale żaden z nas swoich dzieci na taki stadion i w taką pogodę nie weźmie. Niech pobudują łazienki, jakieś dodatkowe sklepiki, żeby nie stać pół godziny za herbatą, to na pewno się coś zmieni na plus. Na razie jest jak jest, czyli słabo.

  3. Kibic z trybun says:

    Wisła wygrała mecz. A u redaktora jakoś bez entuzjazmu. Typowe malkontenctwo, żeby zwrócić uwagę na mało kibiców. Tak w Płocku było zawsze, jak słabo szło drużynie to mało kibiców się pojawiało. Do tego strasznie zimno, ale pewnie piszący artykuł w tv oglądał i nie odczuł atmosfery na trybunach. Jak się dopinguje swój zespół w takim meczu to mróz niestraszny! A wklejanie postów prześmiewczych od kibiców Wisły Kraków i Cracovii to słaba cenzurka dla waszej redakcji … podobno z Płocka.

  4. Adam says:

    „Widzów: 2 013.” ja się nie dziwię, że potem średnia wychodzi 4 czy 5 tys. na mecz jak podaje się takie ilości jakby doliczyć też tych przed TV.
    Założę się, że to liczba wraz z karnetami, czyli liczba uprawnionych do wejścia a nie realnie przybyłych.

    • P says:

      Na legii było ponad 8000 kibiców. Jaka jest średnia z obu meczów?

  5. Damian says:

    zaraz przyjdzie jakiś udowadniacz, który powie że w tym i tym mieście to jest tak i statystycznie mamy tłumy. Poza tym jak wida c na zdjęciu jest kilka tysięcy a nie 300 osób z zawodnikami i ekipą włącznie.

  6. Ncmx says:

    Boludzie maja dosc juz dziadostwa co przez ostatnie miesiace sie dziali, obiecany stadion w wyobrazni prezydenta od kulku ladnych lat, ilez mozna , myslicie ze ludzie to osly, a heszcze po ostatnim swietnym prowadzacym dopingu ehhh

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU