O makabrycznym znalezisku przy płockim molo dowiedzieliśmy się przypadkiem, przejeżdżając trasą nad Wisłą. Na miejscu była już policja i zespół ratownictwa medycznego. Wówczas jeszcze nie było wiadomo co znaleziono przy płockim nabrzeżu.
Przed godziną 18 w poniedziałek, 21 listopada, przy molo zauważono duży przedmiot w kształcie ludzkiego ciała. Na miejsce przybyła policja, straż pożarna, karetka pogotowia ratunkowego.
Po wydobyciu na brzeg okazało się, że jest to starsza kobieta.
– Zmarła to kobieta w wieku około 60-70 lat – powiedział nam Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – Z pierwszych oględzin nie wynika, aby do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie, nie ma widocznych obrażeń ciała – wyjaśnił.
Policja zajmie się teraz ustalaniem tożsamości kobiety. Niezbędna będzie również sekcja zwłok, aby ustalić, czy na pewno nie było udziału osób trzecich.