REKLAMA

REKLAMA

Zmiany w Kodeksie pracy. Czy obowiązkowe będzie podawanie wynagrodzenia w ogłoszeniu o pracę? [ANKIETA]

REKLAMA

Od stycznia tego roku w życie weszły nowe przepisy, dotyczące prawa pracy. To jednak nie koniec, bowiem w Sejmie procedowane są kolejne poprawki do ustawy, w tym obowiązek podawania przewidywanego wynagrodzenia w ogłoszeniu o pracę.

Jak podaje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, od 1 stycznia br. wynagrodzenie minimalne wzrosło do 2600 zł brutto.

Przeczytajrównież

– W sumie od 2015 r. pensja minimalna wzrosła o 850 zł. To faktycznie znaczące kwoty. Pracownicy muszą być godziwie wynagradzani. Wzrost minimalnej pensji przekłada się na podwyżki wynagrodzeń w ogóle, a to bardzo dobra wiadomość – mówi minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.

Oprócz minimalnego wynagrodzenia, wzrosła także wprowadzona w 2017 r. minimalna stawka godzinowa (stosowana w określonych umowach cywilnoprawnych). W 2017 roku wynosiła ona 13 zł, a od 1 stycznia br. – 17 zł.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Od nowego roku weszły również przepisy, zgodnie z którymi dodatek stażowy nie jest wliczany do minimalnego wynagrodzenia.

– Do tej pory pracownik z dłuższym stażem pracy, zarabiający minimalną krajową mógł mieć niższe wynagrodzenie zasadnicze, niż osoba nowozatrudniona z dużo niższym lub zerowym stażem pracy, wykonująca tę samą pracę. W takiej sytuacji dodatek stażowy był fikcją i nie pełnił swojej funkcji – motywacji i docenienia doświadczenia. Dzisiaj to się zmienia – podkreśla minister Marlena Maląg.

Zmiany dotyczą przede wszystkim pracowników sektora publicznego oraz pracodawców tego sektora, którzy zgodnie z przepisami mają obowiązek wypłacania takiego dodatku.

W Sejmie nadal procedowane są kolejne poprawki do Kodeksu Pracy. Jak podaje portal Money.pl, jedną z nich jest modyfikacja proponowana przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej:

„Pracodawca, publikując w dowolnej formie informację o możliwości zatrudnienia pracownika na danym stanowisku pracy, uwzględnia w niej kwotę proponowanego wynagrodzenia brutto”.




Posłowie chcą też, aby w ogłoszeniu o pracę można było podawać minimalną i maksymalną stawkę do wynegocjowania. Aby zastosować to rozwiązanie (z którego zapewne chciałoby skorzystać większość pracodawców) należałoby zawrzeć w takim ogłoszeniu, iż „kwota podlega negocjacji”. Proponowana minimalna kwota zasadniczego wynagrodzenia, nie mogłaby być mniejsza, niż minimalne wynagrodzenie za pracę.

Według projektodawców, należy wyciągać konsekwencje wobec tego pracodawcy, który nie poda żadnej stawki w ogłoszeniu. Zgodnie z propozycją, ma to być grzywna, grożąca zarówno za brak konkretnej kwoty bądź widełek, jak i za zatrudnienie za stawkę niższą, niż podana. Posłowie chcą, aby nowelizacja weszła w życie 30 lipca 2020 roku.

Bardzo podobny projekt złożyli w 2018 roku posłowie Nowoczesnej, wówczas jednak ich projekt nie zyskał akceptacji. Teraz jednak wprowadzenie tych przepisów jest dość prawdopodobne. Pomimo, iż jest to projekt posłów opozycji, to podobne rozwiązania proponowali już posłowie Prawa i Sprawiedliwości, w tym m.in. wiceminister pracy Stanisław Szwed. Może to więc oznaczać, że – po pewnych poprawkach – projekt wejdzie w życie.

Jak uzasadniają konieczność podawania widełek płacowych posłowie?

„Prowadzone w ostatnich latach badania pokazują, że Polki i Polacy uważają, że w ofertach pracy powinny być zamieszczane informacje na temat potencjalnego wynagrodzenia. Ponad połowa kandydatów chciałaby, aby w ofertach pracy pojawiały się informacje na temat wynagrodzenia” – podają posłowie, powołując się na wyniki badania przeprowadzonego przez serwis GoldenLine.

 

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 1

  1. Stef says:

    W ankiecie na NIE głosują janusze biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU