„Likwidacja sklepu” – baner z tym napisem na sklepie Levi Straussa w Płocku przykuł naszą uwagę. Co się stało? Dlaczego likwidowany jest sklep, który cieszy się dużą popularnością i jest wizytówką fabryki w Płocku?
Próbowaliśmy dopytać w samej fabryce. – To nie jest nasz sklep, proszę kontaktować się z Levisem w Warszawie, pozdrawiam – usłyszeliśmy, po czym nasza rozmówczyni rozłączyła się. Dodzwoniliśmy się do Warszawy, gdzie… sugerowano nam kontakt z fabryką w Płocku. Poprosiliśmy więc o oficjalne stanowisko mailowo. Czekamy na odpowiedź, tymczasem zaczęliśmy rozpytywać, co w trawie piszczy…
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, centrala Levisa nie jest już zainteresowana utrzymywaniem sklepu w Płocku. Być może jedną z przyczyn jest kiepski stan techniczny budynku, w którym znajduje się sklep. Brak jest w nim ogrzewania z powodu awarii, co wymusza konieczność remontu. Właściciel, czyli Levi Strauss w Warszawie nie chce jednak inwestować, podobno zyski z Płocka nie są na tyle istotne.
Decyzja ta jest o tyle dziwna, że sklep fabryczny Levisa był wizytówką firmy w naszym mieście. Klienci przyjeżdżali tutaj specjalnie z okolicznych miast, Gostynina, Włocławka, a nawet z Trójmiasta. Co powoduje, że w Płocku zostają jedynie fabryki? I kto będzie następny?
Oficjalną przyczynę likwidacji sklepu przedstawimy natychmiast po otrzymaniu odpowiedzi. Tymczasem zakupy w płockim sklepie Levisa będzie można robić jeszcze tylko przez miesiąc – do końca roku.
Już tak „poza konkursem”.
Próbując odnaleźć płocki sklep na liście punktów dystrybucji na stronie firmy Levis okazało się, że nie tylko nie da się go odnaleźć, ale i nie pofatygowano się nawet o przetłumaczenie zawartości strony dla osób polskojęzycznych.
Adres na murze sklepu również nie jest żadnym drogowskazem… sklep-fabryczny.pl doprowadził nas wprost do witryny sklepu spożywczo-monopolowego… w Łodzi.
Co za niemadry facet zlikwidowal ten sklep???
Pracowałem tam. Kołchoz
No ba sklep istniał „od zawsze” kiedy jeszcze chodziłem do podstawówki. Często tam kupowałem,miałem zniżki od osób uprawnionych do zniżki :) Rozumiem,że budynek się sypie,itp. – albo za dużo zniżek. Sklep można by przenieść gdzieś indziej w pobliżu przy odrobinie dobrej woli,czy nawet przy wejściu do zakładu. W Kaliszu są zakłady Big Stara i jest sklep fabryczny. Dla Levi Strauss & Co jak widać na witrynie jesteśmy trzecim światem jako kraj – nawet nie ma spolszczonej strony,a gdy się chce poszukać sklepu w Polsce to nie ma takiego kraju jak Polska-chociaż nawet Płock jest na mapie miast w Polsce. Jest tylko Zachodnia Europa i Rosja,jest podobnej wielkości Spain. No cóż jesteśmy tylko Murzynami Europy-w Polsce i Rumunii szyjemy jeansy na Zachód,tam może na nie sobie pozwolić przeciętnie zarabiający obywatel.u nas to już robi się klasa wyższa. Chyba kraj i miasto schodzi na psy,skoro para 501 staje się reglamentowanym luksusem. Jak nie to nie-trzeba będzie się odzwyczaić od 501 i przejść na co innego-skoro nie chcą sprzedawać w Płocku 501-ek :(
Zabierają twarz, zostaje du.. ;)
W sumie to sklep fabryczny Levis był czymś co przykuwało przy temacie tej firmy w Płocku. Ale to Płock. Tutaj zostają najczęściej kominy a nie pieniądze czy witryny.