Nasz czytelnik zwrócił uwagę, co dzieje się na placu zabaw w nowym Parku Mościckiego na osiedlu Radziwie po roztopach. Pyta również, dlaczego nie pomyślano o stworzeniu miejsc parkingowych w tym miejscu?
– Czy widzieliście co dzieje się w nowym parku na Radziwiu po roztopach? – napisał do nas czytelnik. – Nasi „geniusze architektury” zrobili plac zabaw w najniższym miejscu, przez co został zalany. Po deszczu nie będzie szansy, żeby z niego korzystać – zauważył.
Dodał również, że skoro zainwestowano w nowy skwer, to władze miasta powinny też pomyśleć o nowej, szerokiej ulicy z miejscami parkingowymi.
– Jak przyjeżdżam tam zza Wisły, to gdzie mam zaparkować? Przed Biedronką? To przecież jest prywatny parking. A trzeba przyznać, że park jest świetnym miejscem w Płocku. Ciekawe, że planując taki ładny skwer, i to w tak uroczym miejscu nie sadzili, że ktoś tu będzie przyjeżdżał – dziwi się czytelnik.
Zapytaliśmy o tę sprawę w Urzędzie Miasta Płocka.
– Sytuacja wynika faktycznie z roztopów i dużej ilości śniegu na terenie parku, jest znana inspektorom nadzoru i na bieżąco monitorowana – wyjaśnia Konrad Kozłowski z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta. – Na terenie parku występują na głębokości 70-100 cm nieprzepuszczalne warstwy gruntu. Ukształtowanie terenu, śnieżna zima i gwałtowny okres związany z ociepleniem – spowodowały powstanie zastojów wody w najniżej położonych punktach parku – dodaje.
Zapewnia także, iż Wydział Inwestycji i Remontów podjął już działania także na miejscu w terenie, „w celu pełnej analizy i wdrożenia optymalnego rozwiązania w zakresie odwodnienia terenu, aby wyeliminować problem w przyszłości”. Podkreśla, że drenaż do tej pory miał odpowiednia wydajność, nawet w przypadku intensywnych opadów deszczu.
Zaznacza także, iż nie doszło do zalania parku w czasie obowiązywania alarmu przeciwpowodziowego w dniach 8.02 – 1.03.2021. Doszło natomiast do zniszczenia terenów zielonych (głównie trawnika) ze względu na nieuprawniony wjazd mieszkańców i „parkowanie na dziko” na terenach w pobliżu parku – przy drodze dojazdowej do wału oraz w rejonie samego wału przeciwpowodziowego.
Jak podkreśla, konsekwencje dla kierujących regulują przepisy Ustawy „Prawo wodne” w przypadku niszczenia wałów oraz kodeks wykroczeń – obowiązuje zakaz ruchu, znak B-1.
– W tej sprawie interweniowała i upominała kierowców m.in. Straż Miejska i policja – informuje Konrad Kozłowski.
Przypomina też, że Park Mościckiego powstał na terenie, który ma 2,5 ha. Dwa hektary stanowi powierzchnia biologicznie czynna w postaci drzew, krzewów, bylin (wykonano łącznie 19 tys. nasadzeń) i trawników (same trawniki zajmują 1,7 ha powierzchni). Budowa Parku Mościckiego była jednym z elementów projektu „Rozwój terenów zieleni w mieście Płocku” realizowanym przez Gminę-Miasto Płock, współfinansowanym ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020, Oś Priorytetowa II Ochrona środowiska, w tym adaptacja do zmian klimatu, Działanie 2.5 Poprawa jakości środowiska miejskiego.
– Projekt nie przewidywał budowy parkingu w parku. W pobliżu znajdują się parkingi lub miejsca do parkowania pojazdów przy ul. Kolejowej czy ul. Portowej – wyjaśnia urzędnik.
Czy widzieliście to bydło, które przyjechało oglądać Wisłę w stanie powodziowym w NIEDZIELĘ NIEHANDLOWĄ? Plac parkingowy Lidla czy Biedronki zapełniony w 5% przez tych, którzy mają włączone myślenie. Przecież cała rodzina Januszy musi wręcz wjechać przodem do rzeki bo mu ku..wa miejsce zajmą! On nie będzie zasuwał 40 metrów bo nie jest miękką fają! Piszecie o źle zagospodarowanych środkach, może po części macie rację, bo sama realizacja zostawia do życzenia, ale projekt był potrzebny po drugiej stronie Wisły, gdzie ta dzielnica jest prawie zawsze pomijana. Natomiast fakt zniszczenia prawie 1/4 obiektu przez geniuszy nikt nie zauważa? Przyjechała straż miejska i wywiesiła taśmę. Po co? Przecież to jest niszczenie mienia, jak już większość wspomniała za publiczne pieniądze! Na to są paragrafy. Powinni je..ać mandat każdemu, kto tam stanął i zniszczył część skweru, a pieniądze powinny iść na odbudowę. Cały obiekt utrzymał się pół roku? No pogratulować. Zaczepiłem kilku geniuszy z pytaniem czy to problem stanąć 40-50 metrów dalej, to zamurowani nie wiedzą co powiedzieć i ździwieni o co chodzi, przecież to nie ich! Oni tylko na chwilę…. To jest straszne. Wstyd i słoma z butów.
tak to jest jak inspektorzy nadzoru zamiast zajmować się sprawdzaniem dokumentacji przed przetargiem i kontrolowaniem budów, w czasie godzin pracy wrzucająca na fb teksty popierające prezydenta – tak jak dzisiaj w kwestii programu Gargas o budynku i działce przy Piekarskiej. To takie buble powstają jak ten plac zabaw na Radziwiu czy droga na Boryszewskiej. Ciekawe czy rudy 102kg już nie pilnuje co robią pracownicy ?
tam jest okręt więc słusznie zalany wodą, jak ktoś tego nie rozumie niech się nie bawi. w domu smartfon czeka
Od dawna obserwuje, jak nasz Prezydent ochoczo buduje place zabaw za publiczne pieniadze, ktore wbrew pozorom wcale nie sa male….Latwe pieniadze..latwe decyzje i czesto nomen omen UTOPIONE ! Przynajmniej jeszcze przez rok z powodu pandemi dzieci nie beda z nich korzystac..A juz Pan Prezydent z duma zapowiada budowe kolejnego placu ! Byly juz Orliki, ktore wyrastaly jak grzyby po deszczu…widac przyszedl teraz czas na place…A moze by tak choc ze dwie toalety w okolicach pasazu nadwislanego i Sobotki!!??? Bardziej potrzebne …no i taniej tylko jak tu sie potem chwalic toaletami????🤔
No problem. Wystarczy krzyż postawić, a wszystko co złe odpłynie !
A WC tam jest ?
Będzie. Toy Toy bodka mala.
„W pobliżu znajdują się parkingi lub miejsca do parkowania pojazdów przy ul. Kolejowej czy ul. Portowej ” – gdzie? Bo chyba nie na prywatnych terenach należących do sklepów.
I po co ten wrzask?
O jakąś kałużę, która zaraz wyschnie?
A kto krzyczy? Ty chyba nie rozumiesz, że pieniądze publiczne powinny być wydawane w sposób mądry, a to akurat jest fuszerka. Jeśli uważasz, że trzeba godzić się na bylejakość to nie dziwne czemu ten kraj jest w tak opłakanym stanie. Poza tym w lato często są burze i zanim ci wsiąknie ta woda to przyjdzie kolejna ulewa
Cieszcie się radziwiaki, że wam chałup nie zalało
A Ja się pytam gdzie jest prokurator ? Wykonanie i cena za ten plac to jawna defraudacja publicznych pieniēdzy !
PANIE CZYTELNIK –ZAJMIJ SIĘ PAN SWOIMI SPRAWAMI I PROBLEMAMI. FACET , WIESZ CO , NIE PRZEGINAJ.
Oj czepiacie się to nie plac zabaw a basen i zjeżdżalnie:)
Tak jest wykorzystajcie odpowiednio dopóki możecie, bo jak wyschnie to będzie tylko piaskownica
„Projekt nie przewidywał budowy parkingu w parku.”
To nie można było POmyśleć i stworzyć inny projekt, który zawierałby parking?
„Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan na zrobi???”
Najważniejsze żebyście na placu zabaw mieli maseczki. No chyba że to park.
Nie ważne czy stoi tam woda czy nie.
Ja się pytam gdzie maseczka ????
No ale zaraz, to radny kominek nie zauważył, że w jego dzielni takie wały idą na żywca??!!
Toc to czysty Aquapark. Ja bym postawił tam jeszcze tężnie.
bo jak powiedział klasyk: ” najlepsze interesy robi się na drogich słomianych inwestycjach..” i kilkaset tysi poszłoo psu w dvpe
Tylko w Radziwiu plac zabaw i basen w jednym. Mistrzostwo:)
Ha Haha to już nie pierwszy raz tam stoi woda, bo po większych opadach deszczu też jest tak samo. Który musiał odebrać skończone prace wykonawcze. Ha Haha gdzie odwodnienie. No brawo panie prezydencie brawo! Jadę dziś starym mostem nie dosyć że plac zabaw zalany to jeszcze lodołamacze pływają rekreacyjnie bo teraz to niby co łamią fale ? No cyrk na placu zabaw i na rzece. Jak potrzeba było żeby wcześniej wypuścić lodołamacze to nie było potrzeby bo nie było zagrożenia, później jak już było zagrożenie i o włos od powodzi to lodołamaczy nie puścili bo za niska temperatura. Brawo dla prezydenta za plac zabaw i za tych co rządzą gospodarka wodną. Że na was kary nie ma to ja nie wiem. Świat przekreca się do góry nogami normalnie. Ale najważniejsze że kościoły otwarte A restauracje tylko na wynos. BRAWOOOO!!!!!!
Niech ten urzędnik z tymi swoimi pokrętnymi wyjaśnieniami walnie się w głowę gumowym młotkiem z widokiem na morze!
ciekawe kto Kozłowskiemu przygotował taką bzdurną odpowiedź