REKLAMA

REKLAMA

Zakłady Mięsne Olewnik wstrzymują produkcję

REKLAMA

Po noworocznym pożarze w zakładzie produkcyjnym Zakładów Mięsnych „Olewnik-Bis”, spółka wydała oświadczenie o czasowym wstrzymaniu produkcji. Tymczasem we wtorek rano do zakładu znów na sygnale jechała straż pożarna.

Przeczytajrównież

Spółka „Olewnik-Bis” wydała oświadczenie o wstrzymaniu produkcji w zakładzie. Ma to związek z pożarem, do którego doszło w Świerczynku 1 stycznia 2017 r.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– W związku z pożarem znacznej części Zakładu produkcyjnego Spółki Zakłady Mięsne „Olewnik-Bis”, mającym miejsce w Świerczynku w dniu 1 stycznia 2017 r., który uniemożliwia obecne pełne funkcjonowanie Zakładu Pracy, informujemy, że w chwili obecnej Zakład Pracy nie prowadzi procesu produkcji z uwagi na działania odpowiednich służb, zmierzających do wyjaśnienia oraz usunięcia skutków zdarzenia – czytamy w oświadczeniu.

Pożar w zakładach mięsnych Olewnik

Jak zapewnia firma, wstrzymanie jest czasowe, a spółka robi wszystko, aby jak najszybciej przywrócić proces produkcji.

(…) Jednocześnie informujemy, że Zarząd Spółki deklaruje wolę kontynuacji dotychczasowej działalności, a Zakład Pracy wznowi swoje funkcjonowanie niezwłocznie po usunięciu skutków powyższego zdarzenia.
(…) W tej trudnej dla nas wszystkich sytuacji, prosimy o wyrozumiałość i lojalność wszystkich naszych Pracowników, Współpracowników i Kontrahentów, w celu jak najszybszego przywrócenia pełnego funkcjonowania Zakładu Pracy.

olewnik_oswiadczenie
Fot. olewnik.com.pl

Tymczasem 3 stycznia w godzinach porannych straż pożarna znów została zaalarmowana dużym zadymieniem w zakładzie produkcyjnym firmy Olewnik-Bis.




– Jeden z pracowników puścił parę technologiczną, co wywołało strach, że znowu coś się pali – wyjaśnił Edward Mysera, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. – Na miejsce przyjechały zastępy straży pożarnej, jednak nie interweniowały, gdyż alarm był fałszywy, nie było pożaru – dodaje rzecznik.

Sprawą zajęła się już prokuratura.

– W wyniku pożaru, całkowitemu lub częściowemu zniszczeniu uległa hala magazynowa wraz z wyrobami mięsnymi w liczbie ok. 300 ton, a także przylegające do niej pomieszczenia biurowe na parterze i 1 piętrze – wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska. – Aktualnie nie oszacowano jeszcze strat. Akcja ratownicza z udziałem licznych jednostek Straży Pożarnej trwała do 2 stycznia, do godz. 2 w nocy. Oględziny na miejscu zdarzenia – po zakończeniu akcji gaśniczej – prowadził  Prokurator Rejonowy w Sierpcu z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. W niniejszej sprawie będzie prowadzone śledztwo z art. 163 par. 1 kk dot. sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w znacznych rozmiarach w postaci pożaru (pkt1) – tłumaczy rzecznik prokuratury.

Będzie postępowanie prokuratorskie w sprawie pożaru zakładów mięsnych Olewnik?

 

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU