Schronisko dla zwierząt w Płocku prosi o pomoc w odnalezieniu jego byłego lokatora. Hak uciekł ze swojego domu w Niszczycach-Pieńkach.
21 marca jednooki piesek Hak uciekł z domu w Niszczycach-Pieńkach (gmina Bielsk). Zwierzak był wcześniej podopiecznym Schroniska dla zwierząt w Płocku.
– To mały, starszy pies, czarny, podpalany, z charakterystycznym „brakiem” oczka. Hak jest przyjaznym pieskiem, ale może być wystraszony. Bardzo prosimy o pomoc w szukaniu psiaka! Jeśli komuś uda się go złapać, prosimy o zabezpieczenie go – apeluje Schronisko dla zwierząt w Płocku.
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek informacje na temat potencjalnego miejsca pobytu Haka lub go widział, można przekazać tę informację pod nr telefonu: 696 504 149.
Zgłaszam na policję. Jak speudowłaściciel zapłaci mandat, to mu pies więcej nie ucieknie.
Czytam komentarze i z przykrością stwierdzam, że większość ludzi to debile. Jak nie napiszą jakiejś głupoty raz dziennie, to dzień stracony dla nich.
tak debile głównie ci którym psy uciekają przez okno gdy je otworzą żeby wywietrzyć smród w chałupie
bo od debila to nawet pies ucieka buhahahaha
Kto jest dla ciebie debilem? Ten kto dba o psa i go pilnuje czy ten któremu pies ucieka np przez otwarte okno?
a właściciel też szuka czy tylko schronisko? powinien właściciel wsiąść w samochód jeździć i szukać po okolicy. to jego pies i jemu uciekł. nikt nie będzie biegał za cudzym psem po polach i lasach.
Uciekł z domu? Jak to możliwe?
Przeniknął przez ścianę jak duch?
Normalnie uciekł, ktoś otworzy okno w celu wywietrzenia domu i psa nie ma. To tylko przykład jak pies może opuścić dom.
Czyli dom do bani. Mi nigdy pies nie uciekł przez okno gdy dom wietrzyłam a mam psy od ponad 30 lat. No nie wyobrażam sobie takiej sytuacji że ktoś w bloku na 4 piętrze albo i wyżej otwiera okno w celu wywietrzenia i psa nie ma.
tylko debilowi wyskakuje pies przez otwarte okno
Jak dom był do bani to nic dziwnego że pies uciekł. Może wróci do schroniska a jak nie to wezmą sobie kolejnego zaa darmooo! Pies musi kosztować i to drogo wtedy będzie zadbany szanowany i pilnowany. Moje psy rasowe jakoś nie chcą z domu uciekać. Nigdy mi pies z domu nie uciekł i nie ucieknie bo pilnuję jak oka w głowie
dają byle komu i później biegają po wioskach takie zagłodzone haki.
Gdyby był pilnowany i wychodził na smyczy, toby nie zaginął. Pewnie biegał samopas po całej wsi i go zgarnęła jakaś organizacja prozwierzęca, hycel, albo co gorsze samochód go rozjechał. Zero litości i pomocy dla ćwierć mózgów którzy nie pilnują własnych zwierząt.
Hycel na wsi? Na wsi dzikie psy biegają po kilka lat i nie ma komu się nimi zająć a akurat haka złapali?
Hycel wszędzie działa tak samo jak i przepisy prawne. Wydaje ci się ze hycel tylko w mieście łapie psy a na wsi to pies może sobie biegać gdzie chce i jest ok? To jesteś w błędzie. Dla hycla który ma podpisaną umowę z jakąkolwiek gminą taki Haki to czysta kasa. Złapie psa gdziekolwiek sam zgłosi do gminy z którą ma podpisaną umowę uciążliwego bezpańskiego psa i dostaje pieniądze za odłów a z psem dalej co się stanie to wielka niewiadoma. Może zostać wypuszczony w jeszcze innej gminie żeby być ponownie odłowiony może trafić do schroniska na drugim końcu Polski albo do jakiegoś domu tymczasowego. Poczytaj sobie na fejsie oddajcie Lutka – pies złapany na wsi przez hycla i to wcale nie w tej miejscowości w której mieszkał.
dziecko co ty bredzisz? jakie dzikie psy biegają po wsiach? może twoje dzikie psy biegają po jakiejś wsi bo je tam zawiozłaś i wypuściłaś