Nad „Żabką” przy Al. Jachowicza wisi widmo zamknięcia. Wszystko przez przedszkole, które powstało w okolicy marketu. Obowiązujące prawo zakazuje bowiem sprzedaży alkoholu w odległości 50 metrów od przedszkola, szkoły czy kościoła. – Jeśli koncesja na alkohol wydana dla sklepu „Żabka” trwała, a w tym czasie wydano zezwolenie na powstanie przedszkola, to złamano prawo – pisze w swej interpelacji Wioletta Kulpa. – Pracownicy sklepu stracą pracę – dodaje. Co na to ratusz?
Przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości ma wątpliwości, dotyczące powstania przedszkola w sąsiedztwie „Żabki” przy Jachowicza 19. Zdaniem Kulpy, doszło do złamania prawa, które w konsekwencji może doprowadzić do zamknięcia działającego od lat sklepu i przyczynić się do utraty pracy przez kilka osób. – Prywatne przedszkole powstało, pomimo ważnej koncesji na alkohol oferowany w „Żabce” – podaje Wioletta Kulpa. – Z zaczerpniętych informacji na temat funkcjonowania Niepublicznego Przedszkola Dobry Początek wynika, iż opieką objętych jest prawdopodobnie niewielka ilość dzieci, ok. 5-6, tymczasem w podobnej ilości swoją pracę stracą osoby, utrzymujące się z funkcjonującego od kilku lat sklepu spożywczego – dodaje radna PiS.
Zdaniem Kulpy, dokonano też niewłaściwych pomiarów odległości. – Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wydała negatywną opinię, dotyczącą usytuowania punktu sprzedaży alkoholu w tym miejscu, oczywiście z uwagi na powstałe przedszkola – pisze Kulpa w interpelacji. – Komisja oparła się tylko i wyłącznie na odległości od ogródka przedszkolnego, która wynosi 28 metrów, tymczasem w załączniku do Uchwały Nr 43/V/02 Rady Miasta Płocka mowa jest w pkt. 1 ppkt. 6 o ogródkach jordanowskich, a nie ogródkach przedszkolnych! – kontynuuje oburzona radna.
Ratusz odpiera zarzuty. Zdaniem Romana Siemiątkowskiego, zastępcy prezydenta Płocka, spełniono wszystkie wymogi formalne do tego, aby taka placówka powstała. W odpowiedzi Urzędu Miasta czytamy, że sprawa sklepu Żabka była rozpatrywana przez Samorządowe Kolegium Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, który podtrzymał negatywną opinię Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. – SKO nie znalazło uchybień w ocenie organu dokonującego oględzin i pomiarów, utrzymując te postanowienie w mocy – czytamy w uzasadnieniu.
Ratusz tłumaczy też, że ogródki przyszkolne należą do obiektów chronionych i są uwzględniane w mierzeniu odległości między punktem oferującym alkohol, a przedszkolem. – Dokonując pomiaru odległości liczona jest również ta do wejścia na teren ogródka przyszkolnego, czyli obiektu związanego z przedszkolem – podaje ratusz.
Skontaktowaliśmy się z płockim oddziałem „Żabki” przy Jachowicza, który wstrzymuje się od komentarza w tej sprawie. Dowiedzieliśmy się jedynie, że obecnie „Żabka” nie otrzymała jeszcze żadnej konkretnej decyzji, dotyczącej przyszłości tego punktu marketu. Nie zapadła też decyzja, dotycząca dalszej sprzedaży alkoholu w sklepie.
Być może inspiracją będzie pomysł, który wdrożono w Dziurnowie (gmina Brody w powiecie starachowickim). Są tam w sumie trzy sklepy, w tym jeden, przy ul. Spokojnej 1, który był położony zbyt blisko szkoły. Właściciele znaleźli na to sposób. Naprzeciw jednego z wejść jest płotek z furtką, na której widnieje tabliczka „Przejście dla obsługi sklepu”. Kilka metrów dalej są kolejne z napisami „Wejście do sklepu” i „art. Monopolowe Wejście Zapraszamy”. Drogę do tych właściwych wejść wskazują strzałki na czterech równolegle ustawionych płotkach. Kto wyruszy spod wejścia „dla obsługi sklepu” i chce dotrzeć do tego prawidłowego musi trzy razy skręcić w prawo, raz w lewo i trzy razy zawrócić. W sumie ma do pokonania w tym małym labiryncie dodatkowo około 50 metrów.
A tutaj przykład podobnej kreatywności w Szczecinie.
Czy ja dobrze zrozumiałem…? Gwiazda płockiego PISu Wioletta Kulpa walczy o istnienie sklepu z alkoholem obok przedszkola? Jak domyślam się to musi być sklep jakiejś koleżanki, bo sama z siebie takiego gola samobójczego chyba by nie strzeliła….
Cały tekst: http://plock.gazeta.pl/plock/1,35710,15476690,Komu_naprawde_przeszkadza_sprzedaz_alkoholu__Przedszkole.html?v=1&pId=28595616&send-a=1#opinion28595616#ixzz37HdSrd00
Szkoda tylko ze nikt nie pomyślał o tym wcześniej kiedy pizzeria dzialająca 8 lat również straciła koncesje i musiała się zamknąć przez to jakże ”wspaniałe” przedszkole z 4 dzieci.
Sklep jest jedyny na osiedlu i to od wielu lat, więc może niech przedszkole sie zamknie bo nie przynosi nic dobrego tylko same straty dla wielu mieszkańców.