REKLAMA

REKLAMA

Z tego schroniska wywieziono 3,5 tony martwych psów. Płocczanie pomagają uratowanym zwierzętom

REKLAMA

O tym prywatnym schronisku zrobiło się głośno w połowie czerwca. To właśnie wówczas policjanci w asyście prokuratorów i wolontariuszy z organizacji prozwierzęcych weszli do schroniska w Radysach. W Płocku organizowana jest akcja na rzecz pomocy zwierzętom, które udało się uratować.

Akcję zamknięcia schroniska przygotowywano w wielkiej tajemnicy. W końcu, w połowie czerwca, czterech prokuratorów, czterdziestu policjantów i kilkudziesięciu aktywistów weszło do schroniska w Radysach. Jak relacjonują członkowie organizacji prozwierzęcych, tylko przez kilka miesięcy bieżącego roku wywieziono z Radys 3,5 tony martwych zwierząt. Dzięki interwencji, uratowano ponad tysiąc psów.

Przeczytajrównież

27 czerwca br. Sąd Rejonowy w Olsztynie, na wniosek Prokuratora Rejonowego Olsztyn-Północ w Olsztynie, zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy wobec Daniela D. – osoby faktycznie zarządzającej Schroniskiem dla Zwierząt w Radysach.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– W toku prowadzonego śledztwa Danielowi D. prokurator przedstawił zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami przebywającymi w Schronisku, tj. o przestępstwo z art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt, które zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności – informuje Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Krzysztof Stodolny. – Nadto, ww. przedstawiono zarzut doprowadzenia w okresie pomiędzy grudniem 2017 r. , a grudniem 2019 r. jednej z Gmin do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 36.000 zł, poprzez wprowadzenie Zarządu Gminy w błąd co do zamiaru wywiązania się z warunków umów, dotyczących wyłapywania i transportu zwierząt do Schroniska, tj. o przestępstwo z art. 286§1kk – zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności – tłumaczy rzecznik.

Dodaje też, że Daniel D. miał w trakcie trwania śledztwa grozić pozbawieniem życia jednemu z przedstawicieli organizacji zajmującej się ochroną zwierząt, dlatego prokurator przedstawił podejrzanemu również zarzut z art. 245kk. Za czyn ten grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Na pomoc uratowanym psom, które są w strasznym stanie, ruszyły organizacje prozwierzęce z całej Polski. Również w Płocku Fundacja „Pomagamy Płockim Zwierzakom” postanowiła pomóc psiakom z Radys.

– Zorganizowaliśmy zbiórkę z racji tego, że wybieramy się w sobotę, 11 lipca do Schroniska w Radysach. Jak wszystkie miasta w całej Polsce i nie tylko, chcemy dołączyć i wesprzeć te psiaki przede wszystkim w karmę, ale również w poście zamieściliśmy informacje, czego dokładnie potrzebują w schronisku. Bardzo was prosimy o pomoc – apelują w fundacji.




Dla psiaków potrzebna jest przede wszystkim karma dobrej jakości, z uwagi na problemy zdrowotne psów, które tam przebywają. Przydatne będą również:

  • koce
  • ręczniki
  • każda ilość podkładów
  • rękawiczki
  • środki do dezynfekcji
  • środki odrobaczające
  • środki na pchły i kleszcze
  • obroże przeciw pchłom i kleszczom
  • płyny do podłóg
  • worki 120
  • prześcieradła i poszewki.

Zbiórka trwa tylko do piątku, 10 lipca.

– Pokażmy, że Płock też potrafi. Wśród nas jest wielu ludzi, którzy kochają czworonogi, więc liczymy na pomoc i zrozumienie. Jeżeli ktoś jest z okolic Płocka lub mieszka w pobliżu trasy, którą będziemy jechać, możemy po drodze również odebrać jedzonko oraz rzeczy, które chcecie przekazać. Wrzucamy mapkę, żeby była dla wszystkich widoczna. Dziewczyny, które się w to zaangażowały, ruszają w sobotę bardzo wczesnym rankiem. Jadą z nadzieją, że odnajdą tam zaginionego psa pewnych ludzi. Chcą również zabrać psiaki na dom tymczasowy. Jeśli ktoś potrzebuje transportu dla psiaka albo chce jechać podarować któremuś domek, również możemy pomóc w tym dniu. Wszystko jest do ustalenia – zapewniają organizatorki wyjazdu.

Wszystkich, którzy chcą podarować coś dla psiaków, prosimy o kontaktowanie się z Asią, która zajmuje się zbiórką (telefon kontaktowy: 576-094-286 lub kontakt na messenger.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 2

  1. Ewa says:

    Żal zwierząt. Jednak ratowanie chorych i cierpiacych , dawanie im zastrzykow, po ktorych strasznie cierpią nie ma sensu. Przekonalismy się osobiście. Na szczęście trafiliismy na madrego weterynarza, ktory uspil cierpiace stworzenie. Wyniszczone oranizmy tych zwierzat piwoduja, że strasznie cierpią, więc zamiast.czekac.na poprawę lepiej uśpić- skrócić męki

  2. Xxxx says:

    Jak można było dopuścić do takiej sytuacji, winni są też urzędnicy wszelkiej masci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU