W sobotę wieczorem pewien użytkownik portalu społecznościowego, który – jak sam napisał – pochodzi z Płocka, znieważył w wiadomości prywatnej działaczkę społeczną, Miriam Shaded. Kilka godzin później przeprosił, ale… nie na długo.
O sprawie pisaliśmy w niedzielę. 8 lipca w wiadomości prywatnej młody mężczyzna wulgarnymi słowami wyzwał Miriam Shaded, prezes Fundacji Estera, pomagającej chrześcijańskim ofiarom wojny w Syrii. Po opublikowaniu zrzutu tej informacji na profilu facebookowym, mężczyzna (z opisu profilu wynika, że pochodzi z Płocka) przeprosił, co Miriam również opublikowała, pisząc, że mu wybaczyła.
Płocczanin zwyzywał na Facebooku znaną działaczkę społeczną. Internauci zmusili go do…
Jak się okazuje, to nie koniec tej sprawy. Po publikacjach prasowych, 9 lipca po godz. 17 Miriam Shaded otrzymała kolejną wiadomość.
– Jeżeli nie usunie pani postów, inaczej porozmawiamy – pisze mężczyzna. – Była umowa, przeprosiny za usunięcie postu. Szkoda tylko, że nie pokazała pani tego światu. Już dowiedziałem się na ten temat. Rozpowszechnianie wizerunku bez zgody – art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (oraz następstwo art. 83 i 7 oraz art. 23 KC. Jeżeli nie usunie pani tego, będziemy musieli spotkać sie po prostu w sądzie. Myślałem, że jest pani osobą inteligentną, a widać że jednak nie. Szkoda, że taki polityk się zmarnuje – napisał płocczanin (ktoś w komentarzu pisze, że pochodzi on ze Staroźreb, a nie z Płocka).
Najprawdopodobniej będzie więc dalszy ciąg tej przykrej historii. Miriam Shaded napisała w komentarzu do zrzutu tej wiadomości: „Prawnicy co myślicie o sprawie? Dodam ze nie było żadnej umowy. Przeprosiny chyba jednak szczere nie były…”.
Uważam ze nazywanie tej pani „działaczką” zmiejsza przekaż wiadomości robiąc z tej pani większą ofiarę.
W sumie tutaj prostu jakis chlopak zwyzywal jakas kobiete w brzydki sposob bo nie spodobaly sie mu jej poglady. Setki „cerebrytow” ktorzy sa tak kontrowersyjni dostaje takie wyzwiska i jakoś o tym nie PISZĄ w Gazetach po prostu idą do sądu.
Po co ją promujecie więc się pytam.
I dobrze chłopak robi niech walczy o swoje imię to była wiadomość prywatna moim zdaniem powinien z tym wnieść do sądu nie może być tak gdzyz jest to korespondencja …. nie mogę patrzeć jak grupa zwykłych debi** komentuje na jego temat w komentarzach dobrze zrobił nikt nie chce imigrantów a tym bardziej w Polsce !!!
Oto „cwaniak” ze Staroźreb co leczy swoje kompleksy w internecie… Nawet to podpinanie pod zamieszkanie (na facebooku) w Płocku o tym świadczy :)
Albo ktoś ma ogromną urazę do tej Pani z jakiegoś powodu albo jest lekko mówiąc niezbyt inteligentnym człowiekiem i szuka problemów gdyż ma ich za mało.
Kozak w necie pizda w świecie