Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałkowy, późny wieczór. Na trasie Ks. Jerzego Popiełuszki w Płocku doszło do wypadku drogowego, w którym zginęły dwie osoby. Jak informuje rzecznik prasowy płockiej policji, trasa jest całkowicie zablokowana, kierowcy muszą korzystać z wyznaczonych objazdów.
Wypadek miał miejsce 29 lutego około godziny 20.20, na odcinku Trasy Popiełuszki między rondem z ul. Dobrzykowską a skrzyżowaniem z ul. Browarną.
– Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że kierujący samochodem osobowym vw passat, wykonując manewr wyprzedzania, stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem ciężarowym marki mercedes, z cysterną do przewozu pasz – informuje Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – W wyniku zderzenia, samochód osobowy zapalił się, jadące w nim dwie osoby poniosły śmierć. Kierujący ciężarówką nie doznał żadnych obrażeń ciała – dodaje rzecznik.
Obecnie Trasa Ks. Popiełuszki jest całkowicie zablokowana w miejscu zdarzenia. Kierowcy muszą korzystać z wyznaczonych objazdów – wjeżdżając do Płocka, na rondzie przy stacji paliw BP muszą zjechać w kierunku Płocka drugim zjazdem, natomiast kierowcy wyjeżdżający z Płocka, na rondzie, będącym skrzyżowaniem z ul. Dobrzykowską, muszą zjechać pierwszym zjazdem w kierunku osiedla Radziwie, ul. Dobrzykowską.
Jak informuje rzecznik płockiej policji, utrudnienia mogą potrwać co najmniej do północy.
Oba zdarzenia mają niestety związek ze sobą. Matkę dotknęły liczne tragedie na raz…
Nigdzie nie ma informacji, ze oba zdarzenia (pożar i wypadek) są powiązane.
Wiem że to nieprawdopodobne ale niestety tak jest.
ta trasa jest pechowa…
Trasa? Podobno zginął ojciec i syn bo pędzili bo dom im się palił o czym można przeczytać w poprzednim artykule. Ale aż w to nie wierzę że tak może się śmierć zaczaić na ludzi
tylko, że oni jechali w przeciwnym kierunku niż ich palący się dom….