Znowu będą myszkować, poszukiwać, czujnym okiem śledzić, zaglądać we wszystkie kąty i namierzać, a potem celować i naciskać spusty… migawek. Jeżeli w najbliższą sobotę, gdzieś na ulicach naszego miasta stwierdzicie Państwo ponadnormatywne zagęszczenie fotografów na 1 metr kwadratowy, to wiedzcie, że właśnie rozpoczął się jubileuszowy, bo już dziesiąty Scott Kelby’s Worldwide Photowalk.
Ktoś może się zapytać – cóż to takiego? Wydarzenie można nazwać swego rodzaju happeningiem. Jak wspomniałem, już od dziesięciu lat jednego dnia w roku na całym ziemskim globie odbywa się fotograficzny spacer. W założeniach ma on na celu zachęcenie do ogólnoświatowej rywalizacji i wykonanie swego zwycięskiego „zdjęcia życia”, lecz przede wszystkim zbliża do siebie ludzi z najbliższej okolicy, pochłoniętych wspólną pasją i buduje ich wzajemne relacje.
Poza wspólną zabawą, podczas Worldwide Photowalk, podejmuje się także różnego rodzaju akcje charytatywne. Tym razem zebrane fundusze wpłyną na konto fundacji The Springs Of Hope Kenya Orphanage – organizacji, która kompleksowo opiekuje się kenijskimi, osieroconymi dziećmi, zapewniając im zakwaterowanie, wyżywienie, a przede wszystkim wszechstronny rozwój.
Pomysłodawcą i animatorem Photowalk, jak wskazuje pełna nazwa wydarzenia, jest Scott Kelby. Jest on nie tylko genialnym fotografem. O swoich doświadczeniach w tym zawodzie napisał około sześćdziesięciu książek. Nie byłoby w tym pewnie nic zdumiewającego, gdyby nie fakt, że każda z nich jest niezwykle „przyjazna dla czytelnika” i lekka jak piórko. Scott Kelby nie popisuje się przed nami swoją rozległą wiedzą, jego opracowania to sensu stricte poradniki, gdzie odsuwa na bok śmiertelnie nudne diagramy, wykresy, tabele, podaje natomiast przydatne, sprawdzone wskazówki i rozwiązania.
Jeżeli wpadną Wam w ręce jego bogato ilustrowane wykonanymi przez siebie fotografiami książki, łatwo się przekonacie o jego niebywałej wszechstronności. Kelby z niezwykłym wyczuciem sytuacji i jej kulminacyjnych momentów wykonuje zdjęcia ślubne, jak również potrafi równie inspirująco, a co więcej w niepowtarzalny sposób sfotografować wydawać by się mogło mało interesujący pejzaż miejski, cz też zawody sportowe, sceny uliczne, jak i zachwycające, dziewicze cuda natury. Jedno jest pewne – Kelby wciąż łakomym, nienasyconym okiem poszukuje kolejnych, fotograficznych fascynacji, a w tym dążeniu powoduje nim radość z obserwacji otaczającej rzeczywistości.
Do tej pory na sobotni spacer zgłosiło się niemal 17 250 uczestników w 972 miejscach na całym świecie. W Polsce odbędą się trzy „Photowalki” – w Zielonej Górze, Ostrołęce i w Płocku, gdzie spacer poprowadzi prezes Płockiej Grupy Fotograficznej – Marek Jeznach.
Co zatem należy zrobić, aby oficjalnie wziąć udział w tym wydarzeniu? Przede wszystkim zarejestrować się na stronie http://worldwidephotowalk.com zgłaszając akces dołączenia do wybranej przez siebie, zarejestrowanej grupy, a potem nie pozostaje już nic innego, jak tylko nie zapomnieć o miejscu, dacie spotkania i… zabraniu ze sobą aparatu.
W Płocku Worldwide Photowalk rozpocznie się 7 października pod pomnikiem Władysława Broniewskiego przy pl. Obrońców Warszawy o godzinie 15.30, a potem ruszy Górkami w stronę ZOO, Norbertańską w kierunku Cmentarza Garnizonowego, by następnie zakręcić w stronę Słonecznej, Klonowej, Południowej, Wyszogrodzkiej, Kolegialnej i Gradowskiego, kończąc się przy Wieży Ciśnień około godziny 18.
Tak zatem nie pozostaje nam nic innego jak dołączyć do ogólnoświatowego spacerku z niemniej zakręconymi na punkcie fotografii pasjonatami z Nowego Jorku, Tokio, Melbourne, czy też Kuala Lumpur w poszukiwaniu niepowtarzalnych ujęć i niezapomnianych wrażeń.