REKLAMA

REKLAMA

Woda na kartę. To zimny prysznic dla dłużników

REKLAMA

Najpierw wpłata na konto, potem specjalną kartę przykładamy do czytnika i możemy wziąć prysznic czy umyć ręce. Na taki pomysł wpadł Zarząd Budynków Komunalnych. Idea już weszła w życie. Ma to być również nauczka dla tych, którzy nie płacili za korzystanie z wody. Na pierwszy ogień poszedł budynek z lokalami socjalnymi przy ul. Otolińskiej 23.

Przeczytajrównież

Woda na kartę to nie czasy PRL-u, gdzie wszystko było na kartki, a nowy pomysł Zarządu Budynków Komunalnych, który wszedł w życie 1 lipca. Przede wszystkim ma on zmniejszyć zadłużenia czynszowe najemców socjalnych mieszkań. Do tej pory lokatorzy mieli stałą opłatę za wodę i lała się ona strumieniami. Teraz muszą opłacić specjalne karty – do ciepłej i zimnej wody, aby mieć strumień w kranie. Na pierwszy, eksperymentalny ogień, poszedł blok tzw. „Pałac cudów”, z mieszkaniami socjalnymi przy ul. Otolińskiej 23.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych Edyta Lewandowska zaznacza, że z wyjątkiem mieszkań na parterze, gdzie w kilku z nich są liczniki na wodę, lokatorzy korzystają ze wspólnych łazienek i sanitariatów. Opłaty za zużycie, podgrzanie i odprowadzenie wody są tam naliczane według normy ustawowej, która przewiduje 5 m3 na osobę miesięcznie. Sumując, opłata miesięczna na osobę wynosi 97,50 zł i nie ma znaczenia, ile ktoś tej wody zużywa naprawdę. Niestety, do tej pory nie wzbudzało to żadnych chęci do jej oszczędzania.

Skoro sąsiad nie oszczędza, to ja też nie będę!

Sąsiad nie oszczędza wody, a rachunek jest wspólny, to dlaczego ja mam za to płacić? Też nie będę oszczędzać. I tak gorąca woda lała się strumieniami np… do ogrzania kabiny prysznicowej przed kąpielą. Wielu lokatorów w ogóle nie zakręcała kranów, bo i po co? Rachunek rósł oczywiście dużo większy, niż wychodziły założenia, tylko już za to płaciła gmina. A dokładała naprawdę dużo, bo wielu lokatorów migało się od płacenia. Zdarzały się miesiące, że aż ponad 70 procent z nich lekceważyło płacenia rachunku nawet za czynsz. Wtedy kto za to płaci? My wszyscy – podatnicy.

– Średnie naliczenie opłat wraz z czynszem daje sumę dla tego budynku 25-26 tys. zł miesięcznie, a nie tak dawno wpłynęło… 5-7 tysięcy – informuje dyrektor Lewandowska. – W kwietniu mieliśmy wpłaty na poziomie 11 tys. zł, ale w maju znów było mało – dodaje dyrektor ZBK.

Edyta Lewandowska szukała rozwiązania tego problemu i poszła śladami Kielc, gdzie tam funkcjonuje już taki system przedpłatowy.

– Nie jest to pionierski system. Wiele miast wprowadziło takie rozwiązania, m.in. Kielce. Tam na początku lokatorzy bardzo się denerwowali i byli przeciwni takiemu rozliczaniu, jednak wkrótce okazało się, że są naprawdę zadowoleni – poinformowała Lewandowska.

Tyle ile zapłacisz, tyle będziesz mieć

Pod system podłączono budynek z mieszkaniami socjalnymi przy ul. Otolińskiej 23. Tam od 1 lipca lokatorzy muszą mieć dwie karty – jedną na zimną wodę, a drugą na ciepłą. Kosztują 7,5 zł. Każdą kartę trzeba doładować, np. dokonać przelewu w banku, na minimum równowartości jednego m3 wody zimnej (wynosi ona 11,38 zł i w tym wliczona jest opłata za odprowadzenie ścieków) i jednego m3 wody ciepłej (wynosi 24,53 zł, w tym podgrzanie i ścieki). Oczywiście przelewy można robić na większe sumy, co daje możliwość zużywania większej ilości wody.

Z dowodem wpłaty na rachunek lokator udaje się do administracji, który w systemie ładuje doładowanie karty i tak w jego kranie pojawia się możliwość skorzystania z wody. Wystarczy pójść do domu, przytknąć kartę lub karty (jeżeli chce się mieć dostęp do zimnej i ciepłej wody jednocześnie) i korzystać ze strumienia. Po piknięciu karty, woda pojawia się po paru sekundach w kranie. Co ważne, po zakończeniu korzystania z prysznica czy kranu należy przyłożyć kartę do czytnika, aż pojawi się napis OFF. Sygnalizuje to nasz koniec korzystania z wody. Jeżeli ktoś tego nie zrobi, następna osoba, która skorzysta z kranu będzie miała możliwość nabijania wody na rachunek poprzednika.

Systemu nie ma w toaletach

Instalacje systemu pominięto w toaletach, tam dowolnie można spuszczać wodę. Nie zrobiono też tego w mieszkaniach, gdzie doprowadzona jest tylko zimna woda. Jeśli jednak po kilku miesiącach zostanie i tam wzmożone zużycie wody, wtedy będzie wprowadzona woda na kartę lub zostanie zamontowane jedno wspólne ujęcie na zewnątrz. Gmina, w rozumieniu ustawy, ma obowiązek zapewnienia dostępu do zimnej wody, ale nie ma zapisu, że musi być to darmowe i w budynku. Rozwiązaniem może być np. hydrant.

– Nie zainstalowaliśmy systemu w toaletach z kwestii higienicznych. Ktoś mógłby nie spuścić wody po korzystaniu z ubikacji i wyjść. Musiałaby to zrobić osoba, która w higienicznych warunkach chciałaby skorzystać z toalety. Wtedy najpierw musiałaby uprzątnąć nieczystości po poprzedniku i potem spuścić wodę po sobie. W ten sposób płaciłaby dwa razy – wyjaśnia dyrektor Edyta Lewandowska.

Na systemie mają skorzystać przede wszystkim lokatorzy

Najemcy mieszkań socjalnych będą mogli kontrolować ile wody sami zużywają, a także nauczą się gospodarowania nią.

– Może okazać się tak, że np. 2 m3 wody wystarczy dla całej rodziny i opłata zmniejszy się od tej, która jest obecnie. Każdy będzie płacił tyle, ile faktycznie wydał, bez oglądania się na sąsiada. Zmobilizuje to lokatorów do korzystania z wody według faktycznych potrzeb – tłumaczy Edyta Lewandowska. – Do tej pory była taka mentalność, że jak coś jest wspólne, to jest niczyje, więc woda lała się strumieniami, teraz mam nadzieję się to zmieni – dodała.

Wprowadzenie systemu przedpłatowego kosztował ok. 80 tys. zł i według wstępnych ustaleń zwróci się bardzo szybko – w ciągu pół, maksymalnie jednego roku.




– System oczywiście będzie cały czas analizowany. Są także plany wprowadzenia go także w innych budynkach gminnych, które mają problem z zadłużeniem, gdzie lokatorzy uchylają się od płacenia za media wliczone w czynsz – dodaje Lewandowska.

Dyrektor ZBK zwraca uwagę na fakt, że te same osoby, które migają się od płacenia za wodę i czynsz, regularnie opłacają rachunki za energię elektryczną. Wiedzą, że w tym przypadku prąd zostanie natychmiastowo odłączony.

– Teraz tak też będzie z wodą: nie zapłacisz, to jej nie będzie – oznajmiła Edyta Lewandowska.

Internauta: Proponuję jeszcze zrobić szczelne okna na kartę

Eksperymentem zainteresowała się też stacja telewizyjna TVN24, która na swojej stronie opublikowała materiał związany z wodą na kartę.

Pod materiałem można zobaczyć podzielone zdania na temat wprowadzenia systemu wody na kartę. 

– Skoro nie szanowali pieniędzy gminy, czyli podatników i woda się lała, to teraz mają na impulsy i muszą doładować, przydałaby się statystyka, o ile spadło zużycie wody na mieszkańca od wprowadzenia tego systemu – wypowiada się osoba o pseudonimie lolcat.

Popiera go kolejny internauta.

– Jak im się nie podoba, to muszą sobie znaleźć pracę i wynająć lepsze – napisała osoba o pseudonimie Michałejzk.

Przeciwko takiemu postawieniu sprawy oponuje inny internauta.

– W 21. wieku ludzie mieszkają w takich warunkach? To jest wstyd! – nie kryje zdenerwowania „bolek20”.

Do niego dołącza się „Sławek3” pisząc: – Proponuję jeszcze zrobić szczelne okna na kartę. Kto ma kartę, będzie mógł uchylić okno na 5 minut i odetchnąć.

A jakie zdanie mają nasi czytelnicy na ten temat? Czekamy na Wasze komentarze.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 6

  1. Anonim says:

    Bardzo dobrze,że wprowadzili karty. Tam mieszka taka patologia, że strach tam przejść. Sama ta chołota jest sobie winna

  2. Bozena says:

    Kuzwa niech zadbają o dzieci brud na placu pełno szkieł zimno blok krzywy azbest na suficie szczury prusaki czynsze z kosmosu nic dziwnego że ludzie nie płacą jedne łazienki nie wyremontowano dziury w suficie schody się walą a co urząd robi z tym nic

    • Gość says:

      Ale szkła nie wzięły się z kosmosu. Ludzie nie dbają to tak mają.

    • Jurny says:

      Najpierw niech zaczną płacić, a potem będą mieli remonty. Żyjemy w kraju, gdzie pomoc socjalna zabija logiczne myślenie. Niestety, ale mamy tu do czynienia z przysłowiową rybą, zamiast wędki. A to błąd.

    • Kasia says:

      Takiej patologii jak coś zrobią i tak zniszczą!

  3. 123 says:

    I prawidłowo. Jak tacy oburzeni, że muszą płacić to ja też chce darmową wodę, prąd, internet, gaz i jeszcze paliwo do samochodu.
    Nie szanowali tego co dostawali to niech teraz nie marudzą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU