Po dwóch kolejkach wyjazdowego grania, Wisła wróciła do domu, by w ostatniej kolejce rundy jesiennej zmierzyć się z GKS-em Katowice. Powrót do Płocka okazał się dla „Nafciarzy” udany i po niezłym spotkaniu, płocczanie pokonali przyjezdnych 2-0 (1-0). Dwie bramki dla gospodarzy, w ostatnim meczu rundy jesiennej, strzelił Damian Piotrowski.
W pierwszym kwadransie na stadionie w Płocku nie działo się zbyt wiele. Dopiero w 17. minucie pierwszym groźniejszy strzał w tym spotkaniu, oddał Łukasz Pielorz, którego dobre uderzenie z około 30. metrów, pewnie wyłapał jednak Seweryn Kiełpin.
Wisła przebudziła się w 28. minucie, kiedy po podaniu z prawego skrzydła Damiana Piotrowskiego, strzałem piętą Rafała Dobrolińskiego, próbował zaskoczyć Paweł Łysiak.
Pięć minut później ponownie prawą stroną przedarł się Piotrowski, który przepuścił piłkę między nogami Rafała Pietrzaka, wpadł w pole karne, po czym zagrał wzdłuż bramki, jednak jeden z obrońców GKS-u, skutecznie wyekspediował piłkę na rzut rożny.
W 36. minucie odważniejsze ataki płocczan w końcu się opłaciły. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się aktywny w ostatnich minutach Piotrowski, a piłka odbijając się Povilasa Leimonasa, kompletnie zmyliła Dobrolińskiego i wpadła do siatki, dając gospodarzom prowadzenie.
Tuż przed przerwą „Nafciarze” przeprowadzili kolejną ładną akcję, w której jednak dobrego, ostatniego podania Mikołaja Lebedyńskiego, nie potrafił wykorzystać Łysiak, który przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką bramki drużyny z Katowic.
Druga połowa zaczęła się dla gospodarzy znakomicie. Tym razem nikt nie będzie miał wątpliwości, kto jest strzelcem gola. W 53. minucie dośrodkowanie Piotra Wlazło przed pole karne skutecznie wybili obrońcy GKS-u, do piłki dopadł jednak Piotrowski, który soczystym strzałem w długi róg podwyższył prowadzenie „Wiślaków”.
Chwilę później mogło być już po meczu. Szybki kontratak „Nafciarzy” starał się wyprowadzić Piotrowski, jednak mając do wyboru Łysiaka i Lebedyńskiego… zdecydował się na strzał, który ostatecznie zablokowali obrońcy Gieksy.
W 59. minucie przelobować Dobrolińskiego uderzeniem z własnej połowy, próbował zaskoczyć jeden z zawodników Wisły, ale w tej akcji gościom dopisało szczęście.
W kolejnych minutach przyjezdni za wszelką cenę chcieli zdobyć bramkę kontaktową, jednak to Wisła była bliższa zdobycia trzeciej bramki, gdy w 85. minucie z dystansu uderzał, wprowadzony w drugiej połowie, Dimitar Iliev, a piłka po jego strzle przeleciała minimalnie obok prawego słupka.
Cztery minuty wcześniej czerwoną kartką ukarany został obrońca gospodarzy Przemysław Szymiński i przez ostatnie dziesięć minut „Nafciarze” musieli radzić sobie w dziesięciu. W samej końcówce na trybuny odesłany został także trener Wisły, Marcin Kaczmarek, który nie zgadzał się z decyzjami sędziego Pawła Pskita.
Ostatecznie płocczanom, udało się dowieźć niezagrożone zwycięstwo do końca spotkania, dzięki czemu Wisła Płock została pierwszoligowym mistrzem jesieni!
W następnej kolejce, „Nafciarze” po raz ostatni w tym roku wystąpią przed własną publicznością. Rywalem podopiecznych trenera Kaczmarka, w meczu 18. kolejki I ligi, który odbędzie się w niedzielę 22 listopada o godzinie 12.45, będzie Zagłębie Sosnowiec.
Wisła Płock – GKS Katowice 2-0 (1-0)
Bramki: Damian Piotrowski 36, 53
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 5. Bartłomiej Sielewski, 23. Piotr Mroziński – 7. Damian Piotrowski (71, 10. Jakub Bąk), 18. Piotr Wlazło, 21. Maksmymilian Rogalski (41, 89. Wojciech Łuczak), 11. Mikołaj Lebedyński (79, 41. Dimitar Iliev), 16. Dominik Kun – 22. Paweł Łysiak.
GKS Katowice: 1. Rafał Dobroliński – 4. Alan Czerwiński, 27. Mateusz Kamiński, 21. Oliver Praznovsky, 2. Rafał Pietrzak (46, 8. Maciej Bębenek) – 33. Adrian Frańczak, 23. Łukasz Pielorz, 28. Povilas Leimonas (46, 25. Filip Burkhardt), 38. Bartosz Iwan (61, 37. Wojciech Trochim), 19. Paweł Szołtys – 7. Grzegorz Goncerz.
Żółte kartki: Szymiński – Goncerz, Kamiński, Burkhardt.
Czerwona kartka: Szymiński – 81 minuta.
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).