W 2. kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, Wisła Płock musiała uznać wyższość PSG i, przegrywając 29:24 (16:13), ostatecznie wróci z Paryża bez punktów. Pięciobramkowe zwycięstwo nie przyszło jednak Francuzom tak łatwo – „Nafciarzom” bardzo długo grę trzymał Rodrigo Corrales. Lepsi okazali się jednak mistrzowie Francji, którym również bardzo mocno pomógł wyczyniający w bramce cuda Thierry Omeyer.
Szczypiorniści Wisły mecz zaczęli nerwowo i już w 7. minucie po bramce Mikkela Hansena zrobiło się 4:1 dla gospodarzy. Szkoleniowiec „Nafciarzy” Manolo Cadenas nie czekał długo i poprosił o czas. Początkowo przerwa nie poskutkowała i po nieudanym rzucie Valentina Ghionei, kontrę Francuzów wykończył Nikola Karabatić (5:1). Wiślacy z minuty na minutę zaczęli jednak grać lepiej w obronie i po początkowym chaosie, w 18. miucie Angel Montoro doprowadził do wyrównania (7:7). Dwie minuty później, po bramkach braci Karabatić, PSG osiągnęło dwubramkową przewagę, która tylko dzięki fantastycznej postawie Rodrigo Corralesa utrzymała się prawie do końca pierwszej części meczu. Ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 16:13.
Drugą połowę lepiej zaczęli płocczanie i po trafieniach Dana-Emila Racotei i Marco Oneto, szybko zniwelowali przewagę paryżan do jednej bramki. Szkoda, że na tak krótko. W 35. minucie po bramce Fahrudina Melicia, Francuzi ponownie prowadzili różnicą trzech oczek (18:15). Chwilę później dwa błyskawiczne kontrataki Wisły wykorzystał Ghionea i „Nafciarze” ponownie zbliżyli się do PSG (18:17). W kolejnej akcji do remisu doprowadzić mógł Ivan Nikcević, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Thierrym Omeyerem. Dalsza gra punkt za punkt opłaciła się i w 40. minucie po bramce z rzutu karnego Tiago Rochy zrobiło się 20:20. Jednak po pięciu kolejnych minutach mnożące się błędy „Wiślaków”, doprowadziły do tego, że gospodarze uciekli na trzy bramki (24:21) i, jak się później okazało, nie oddali prowadzenia już do końca spotkania. Mecz na dobre został rozstrzygnięty w 57. minucie, kiedy po szybkiej kontrze Corralesa pokonał Samuel Honrubia (28:24). Ostatecznie przewagę powiększył jeszcze Daniel Narcisse, który ustalił wynik na 29:24.
PSG – Wisła Płock 29:24 (16:13)
PSG: Thierry Omeyer, Patrice Annonay – Nikola Karabatić 7, Mikkel Hansen 6, Luka Karabatić 6, Xavier Barachet 3, Samuel Honrubia 2, Daniel Narcisse 2, Luc Abalo 1, Fahrudin Melić 1, Henrik Mollgard Jensen 1
Wisła Płock: Rodrigo Corrales – Tiago Rocha 5, Dmitry Zhitnikov 5, Valentin Ghionea 3, Angel Montoro 3, Ivan Nikcević 3, Marco Oneto 1, Dan-Emil Racotea 1, Marko Tarabochia 1, Adam Wiśniewski 1, Nemanja Zelenović 1, Michał Daszek, Bartosz Konitz, Zbigniew Kwiatkowski, Milan Pusica.
Upomnienia: L. Karabatić, Barrachet – Zelenović, Racotea.
Kary:
PSG – 10 minut (N. Karabatić – 6 minut – czerwona kartka, Honrubia, Hansen – po 2 minuty),
Wisła – 12 minut (Racotea – 4 minuty, Montoro, Ghionea, Pusica, Wiśniewski – wszyscy po 2 minuty).