W piątek odbyło się spotkanie Wioletty Kulpy, kandydatki na prezydenta Płocka, z dziennikarzami, kibicami i miłośnikami piłki ręcznej. Na konferencję przyszedł również zarząd klubu SPR Wisła Płock.
Wioletta Kulpa podczas konferencji podkreśliła, że dla płocczan najważniejsze jest dobro klubu, tymczasem ostatnie wydarzenia pokazują, że w klubie nie dzieje się dobrze. Stwierdziła, że w klubie ma miejsce obniżenie jakości sportowej, brak wizji rozwoju klubu, upolitycznienie, a także brak kompetencji i doświadczenia u osób zarządzających spółką.
– To co jest najważniejsze, to naprawa tego co dzieje się na trybunach, kontaktu z kibicami. Nie jestem osobą, która chce wykorzystać to co dzieje się w SPR Wisła Płock dla celów politycznych. Obserwuję od kilku lat w Orlen Arenie jak spada frekwencja na trybunach wraz z jakością gry. A jest to spychane na dalszy plan zarówno przez właściciela, jak i zarząd spółki – tłumaczyła.
Zaproponowała, aby doszło do spotkania wielu grup związanych z piłką ręczną w Płocku, żeby ustalić dalsze postępowanie w tej sprawie. Zarzuciła zarządowi klubu przede wszystkim brak komunikacji z kibicami oraz sponsorem strategicznym klubu, a także brak wizji marketingowej.
Jednocześnie przedstawiła swoją wizję funkcjonowania klubu piłki ręcznej w Płocku, m.in. kontynuowanie kilkudziesięcioletniej tradycji płockiego szczypiorniaka, przyjęcie czteroletniego planu spółki, zwiększenie zaangażowania w szkolenie młodzieży czy optymalizację przychodów i źródeł finansowania. Podkreśliła konieczność braku wpływu politycznego na struktury spółki. – Zarząd musi posiadać kompetencje do kierowania spółką o charakterze sportowym – zaznaczyła.
Wioletta Kulpa uważa, że należy podjąć się długoterminowej realizacji wizji rozwoju klubu przez trenera (wspomniała tu o powrocie Andrzeja Miszczyńskiego do spółki), aby odzyskać tytuł Mistrza Polski oraz Pucharu Polski, a także dotrzeć do fazy F4 w Lidze Mistrzów.
– Potrzebna jest także efektywna i świadoma komunikacja marketingowa, co podniesie frekwencję w Orlen Arenie. – Jest możliwy powrót do dumy z płockiego szczypiorniaka – podsumowała.
Głos zabrał też prezes klubu Adam Wiśniewski, który tłumaczył, że klub ma sporo problemów przez sprawę Nord Stream 2. Stwierdził też, że na bieżąco spotykają się ze sponsorem, więc nie rozumie skąd zarzut o braku kontaktów. Nawiązywał do spotkania z prezesem Danielem Obajtkiem.
W przyszłym tygodniu spółka ma odnieść się do sytuacji w klubie, o czym m.in. mówiła Katarzyna Przykłota, dyrektor marketingu i komunikacji SPR Wisła Płock. Dłuższy czas tłumaczyła z czego wynikają te problemy, podkreślała, że komunikacja z kibicami i sponsorem jest dobra.
Obecny podczas konferencji radny Marcin Flakiewicz podkreślił, że Wioletta Kulpa jest człowiekiem dialogu, niemniej jest to jej konferencja prasowa, a nie klubu.
– Nie jesteście Państwo w stanie od środy zorganizować konferencji prasowej, tylko dopiero podczas naszej konferencji ten temat poruszacie. Ewidentnie świadczy to o niewydolności tego zarządu. Jeśli mówimy o konferencji prasowej, to sądzę, że w środę nie powinno być konferencji lecz dymisja zarządu klubu – stwierdził stanowczo.
Wioletta Kulpa przypomniała natomiast, że przy podobnym finansowaniu klubu, płoccy szczypiorniści byli w stanie zdobywać mistrzostwo.
Na zakończenie konferencji kandydatka na prezydenta Płocka podziękowała wszystkim, którzy wspierali ją w tej kampanii. Życzyła też powodzenia kandydatom do rady miasta.
– Życzę przede wszystkim tego, żebyśmy swoje cele i priorytety stawiali dla dobra Płocka i na rzecz jego rozwoju – podkreśliła Wioletta Kulpa.