Dziś, w piątek 19 kwietnia, w ratuszu odbył się wykład Janusza Sierosławskiego z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Przedstawił on wyniki badań ankietowych ESPAD, dotyczących stosowania środków odurzających przez młodzież szkolną. Ich wyniki są co najmniej zaskakujące.
W przeprowadzonych badaniach wzięli udział uczniowie III klas gimnazjum oraz młodzież ponadgimnazjalna. W sumie uczestniczyło w nich ponad 1800 dzieci. – Wyniki z Płocka są podobne do tych ogólnokrajowych. Pokazują one jednak, że zainteresowanie używkami, szczególnie tytoniem, spada – powiedział Janusz Sierosławski.
– Nieaktualny jest też mit głoszący, że to chłopcy najczęściej sięgają po substancje odurzające. Ta różnica została już zatarta, a w Płocku przesunęła się w stronę dziewczyn. To one częściej sięgają po tytoń, alkohol i marihuanę – Janusz Sierosławski.
Według statystyk, 87% dzieci w wieku od 15 do 16 lat sięgnęło kiedyś po alkohol, z czego 50% napiło się go w okresie 30 dni przed rozpoczęciem ankiety. – Niebezpiecznie szybko docieramy do granicy stu procent – stwierdził Sierosławski. – Lecz wyniki z Płocka są i tak lepsze od tych ogólnokrajowych. Macie bardziej progresywną młodzież – dodał.
Odnotowano natomiast wzrost spożywania (czy bardziej spalania) konopi. Wyniki ankiety niepokoją. – Co trzeci młody płocczanin, w wieku 15-16 lat, choć raz w życiu zapalił jointa. Wśród młodzieży ponadgimnazjalnej statystyki są jeszcze gorsze, sięgają bowiem 50 procent – oznajmił Janusz Sierosławski. – Czynnikiem sprawiającym, że dzieci sięgają po używki są oczekiwania wobec tych substancji. Dzieci chcą poczuć efekt ich działania.
Alarmująca jest też świadomość wśród dzieci z Płocka – uczniowie znają negatywne skutki picia alkoholu, marihuanę natomiast traktując jako niegroźny incydent.