Wstrząsającą informację otrzymaliśmy w piątek rano. W nocy zostało pobite dwuletnie dziecko, trafiło do szpitala. Trwają czynności policji w tej sprawie.
O zdarzeniu, do którego doszło przy ul. Słonecznej w Płocku, poinformował nas anonimowo czytelnik. Jak wyjaśnił, w nocy z 28 na 29 marca doszło do pobicie dwuletniego chłopczyka w jednym z mieszkań.
– Mama pije, a dzieci chodzą po osiedlu i proszą o jedzenie. Wiele razy w tym domu były interwencje policji i nikt z tym nic nie robi – denerwuje się nasz informator.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w domu jest jeszcze trójka dzieci, ich ojciec z nimi nie mieszka, ale pobicia dokonał prawdopodobnie mężczyzna. Są to jednak niepotwierdzone jeszcze informacje.
Zapytaliśmy o to zdarzenie w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku.
– Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia, zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 21.50 od lekarza – powiedziała nam sierż. sztab. Krystyna Kowalska. – Dziecko miało zasinienia, które mogły wskazywać na pobicie. Obecnie dziecko przebywa w szpitalu przy ul. Medycznej w Płocku. Trwają policyjne czynności w tej sprawie pod nadzorem prokuratora. Dzisiaj materiały zostaną przekazane do prokuratury, który podejmie dalszą decyzję, w jakim kierunku będzie toczyło się postępowanie. Więcej informacji na razie nie możemy udzielać – dodała.
Dziecko przebywa obecnie w szpitalu, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
A co z morderstwem lukasza malowany bity
aż zmarł. Kiedy mordercy znajdą się za kratami…
Dajcie mi ich na tydzień do zamknięcia i zapewnienie braku odpowiedzialności, a nie dotkną już nigdy żadnego dziecka! Co za patologia. Równego sobie się boją na pewno obydwoje w gębie tylko mocni, dlatego niewinne bezbronne dziecko najłatwiej.
Mama zrobiła kuku
Ostre pato. Współczuję dzieciom