Nasz czytelnik poruszył ważną kwestię ostrożności na drodze. I tym razem nie chodzi o prędkość czy nietrzeźwych kierowców, a o… części maszyn, które mogą leżeć na jezdni. Właśnie ten niepozorny element omal nie spowodował wypadku.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, 21 lipca, na trasie 567 pomiędzy Stróżewkiem a Rogozinem (gm. Radzanowo).
– Najechałem na metalową część, najprawdopodobniej od kombajnu – pisze nasz czytelnik. – Opona w sekundzie została rozerwana. Tylko opanowanie pozwoliło mi uniknąć wizyty w przydrożnym rowie – wyjaśnia.
Pan Jacek wrócił po ten metalowy element i zabrał go, aby nikomu więcej się to nie przytrafiło. – Załączam foto, być może ktoś chce ją odzyskać – pisze żartobliwie, choć przyznaje, że w momencie zdarzenia do śmiechu mu nie było.
Na prośbę czytelnika, zalecamy więc ostrożność – w okresie trwania żniw, być może takich elementów jest na drogach więcej.
Radziecka nauka zna i takie przypadki, siew części do maszyn rolniczych na drogach :)
już starożytni Rosjanie mówili, że wszelkie przedmioty leżące na drodze należy omijać a nie wjeżdżać na nie …