Wraca sprawa kontrowersyjnej uchwały Rady Miasta Płocka, dotyczącej zmniejszenia terenu ochronnego Jaru Rosicy. Zgodnie z wyjaśnieniami RDOŚ w Warszawie, projekt uchwały z autopoprawkami nie został uzgodniony. Wojewoda wszczął w tej sprawie postępowanie.
Przypomnijmy, sprawa dotyczy zmniejszenia powierzchni Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego o łączną powierzchnię 8,91 ha. Pomimo sprzeciwu społeczników i prośby o przełożenie głosowania nad tą uchwałą, podczas styczniowej Sesji Rady Miasta Płocka zadecydowano, że wyłączone z terenu ochronnego zostają:
- 2,74 ha – zieleń przydomowa
- 2,31 ha – tereny użytkowane rolniczo
- 0,41 ha – tereny leśne
- 2,34 ha – teren Parku nad Jarem
- 1,01 ha – inne, w tym tereny sztucznie wykopanych stawów czy trawiaste.
Obszar Zespołu powiększono natomiast o 3,17 ha, który łączy korytarz rzeki Rosicy z Wisłą.
Teren chroniony Jaru Rosicy będzie mniejszy. Społecznikom odebrano głos
Uchwała w obecnym brzmieniu nie była uzgodniona z RDOŚ
Płockie Koło partii Zielonych przesłało do naszej redakcji pismo, z którego wynika, że – pomimo iż podczas sesji rady miasta włodarze zapewniali mieszkańców Płocka o uzgodnieniu projektu uchwały z Dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, to jednak okazuje się, że ten projekt z 12 stycznia wraz z autopoprawkami uzgodniony nie został.
W odpowiedzi na pytania posłanki Partii Zieloni, Urszuli Sary Zielińskiej, czytamy, że:
– Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie nie prowadził postępowania w sprawie uzgodnienia w trybie art. 44 ust. 3a ustawy o ochronie przyrody projektu uchwały Rady Miasta Płocka z dnia 12 stycznia 2021 r. w sprawie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Jar Rzeki Rosicy w Płocku (Druk nr 466), z uwzględnionymi autopoprawkami, wniesionymi przez Zastępcę Prezydenta Miasta Płocka pismem z dnia 22 stycznia 2021 r. Z tego też względu tutejszy organ nie ma możliwości udostępnienia kopii uzgodnienia w tym zakresie – pisze p.o. zastępcy Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie, Aneta Adamska.
Jak zaznacza, uzgodnieniu podlegał wniosek prezydenta Płocka z 2 czerwca 2020 roku, który uzgodniono w trybie tzw. „milczącej zgody”. RDOŚ podkreślił przy tym, że prezydent miasta ma obowiązek przedłożyć wojewodzie projekt uchwał w ciągu 7 dni od dnia ich podjęcia.
– (…) uchwała lub zarządzenie organu gminy sprzeczne z prawem są nieważne. O nieważności uchwały lub zarządzenia, w całości lub w części, orzeka organ nadzoru, m.in. wojewoda, w terminie nie dłuższym, niż 30 dni od dnia doręczenia uchwały lub zarządzenia (…). Zgodnie z art. 91 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym, organ nadzoru, wszczynając postępowanie w sprawie nie ważności uchwały lub zarządzenia, albo w toku tego postępowania, może wstrzymać ich wykonanie – tłumaczy RDOŚ.
Jak dodaje, analiza zgodności uchwały z obowiązującym prawem oraz stwierdzenie jej nieważności znajduje się poza jego kompetencją.
Dlaczego władze Płocka chcą zmniejszenia obszaru chronionego w Jarze Rosicy?
Przystań cumownicza – może znacząco oddziaływać na środowisko
RDOŚ przesłał też odpowiedzi w sprawie budzącego wątpliwości projektu budowy przystani cumowniczej. Zgodnie z dokumentacją w sprawie wydania oceny oddziaływania na środowisko przedsięwzięcia pn. „Budowa przystani cumowniczej przy ujściu rzeki Rosica w Płocku”, przedmiotowa inwestycja przewiduje ścięcie 42 drzew oraz ingerencję w brzeg i dno koryta rzeki Rosica przy ujściu do rzeki Wisły, wybudowanie przystani na 80 łodzi oraz parkingu na 30 aut.
Społecznicy podkreślali, że teren przyszłej przystani zlokalizowany jest na terenie działek ewidencyjnych w granicach dwóch obszarów Natura 2000 – Dolina Środkowej Wisły (PLB140004) oraz Kampinoska Dolina Wisły (PLH14_08). W bardzo bliskim sąsiedztwie z inwestycją występuje wiele gatunków ptaków o znaczeniu wspólnotowym w tym: żurawie, bieliki, zimorodki, bataliony czy błotniak stawowy, w Rosicy zaś występują ryby z gatunku koza Cobitis taenia.
Chcieli ściąć 40 drzew i wybetonować parking w Jarze Rosicy. Ekolodzy protestują [ZDJĘCIA]
W odpowiedzi na nasze pytania, Urząd Miasta Płocka wyjaśnił, że projekt jest jeszcze w uzgodnieniu z RDOŚ i parking prawdopodobnie nie powstanie. Również RDOŚ potwierdza, że postępowanie w tej sprawie jest w toku.
– (…) omawiane przedsięwzięcie zakwalifikowane zostało jako mogące potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko, dla którego wymagane jest uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji inwestycji. (…) przedmiotowe postępowanie pozostaje w toku, a co za tym idzie, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie nie wydał jeszcze rozstrzygnięcia w tej sprawie – informuje p.o. zastępcy RDOŚ Aneta Adamska.
Dodała także, iż prezydent Płocka nie informował RDOŚ o uwagach mieszkańców, dotyczących gniazdowania dzięcioła czarnego w granicach planowanej inwestycji.
– Zgodnie z treścią raportu o oddziaływaniu inwestycji na środowisko, nie przewiduje się wystąpienia konfliktów społecznych związanych z realizacją przedmiotowego zadania. Informacja na temat występowania dzięcioła czarnego (populacja osiadła) w granicach oddziaływania inwestycji została natomiast wskazana w Załączniku nr 5 do Raportu – wyjaśnia RDOŚ.
Jak podkreśla, Raport o oddziaływaniu na środowisko w sprawie budowy przystani został sporządzony przed uchwaleniem projektu uchwały Rady Miasta Płocka z 12 stycznia br. o zmniejszeniu terenu ochronnego.
– Z tego względu, Wnioskodawca został wezwany do uzupełnienia Raportu, m.in. o analizę wpływu inwestycji na przyrodę ww. Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego – zaznacza RDOŚ.
Wojewoda mazowiecki wszczął 1 marca postępowanie nadzorcze w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały Nr 459/XXVII/2021 Rady Miasta Płocka z dn. 28 stycznia 2021, w sprawie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Jaru Rzeki Rosicy w Płocku.
Dla prezydentów, niektórych radnych i urzędników było to cwaniactwo i wydawało się chwilowy wstyd. Wygląda na to że zostanie tylko wstyd.
OK! Miasto nie może być składane z wycinkowych pomysłów, które nie układają się jakąkolwiek harmonijnie zaplanowaną całość z poszanowaniem zasad ładu przestrzennego, poszanowania środowiska, poszanowania dziedzictwa kulturowego i które prowadzić będzie do zrównoważonego rozwoju!
W Płocku planowanie przestrzenne musi zapewniać zrealizowanie NADRZĘDNEGO CELU STRATEGICZNGO którym musi być zapewnienie mieszkańcom maksymalnego bezpieczeństwo publicznego!
Takiego planu samorzad Płocka nie zrobił przez ponad 30 lat !!!