Wczorajsze koncerty w ramach Disco nad Wisłą przyciągnęły na plażę prawdziwe tłumy. Fani muzyki tanecznej pokazali ogromną energię.
12 sierpnia nie trzeba było długo czekać na pojawienie się dużej ilości fanów pod sceną. A taką sytuację dało się zauważyć podczas innych płockich festiwali, kiedy fani schodzili się na plażę dopiero na największe gwiazdy danego nurtu muzycznego. Miało się wrażenie, że w piątek na płockiej plaży był przekrój niemal całego społeczeństwa – byli przedstawiciele każdego pokolenia, od dzieci po seniorów. Dało się także zauważyć poważnych na co dzień dyrektorów płockich instytucji, którzy wczoraj chętnie podrygiwali pod sceną. Wszystkich połączyła chęć dobrej zabawy.
– Ta muzyka towarzyszy każdemu, nie ma osoby która nie znałaby chociaż refrenu jednego hitu disco-polo. Jeszcze nigdy nie byłam np. na weselu, gdzie nie zagrano by tych utworów – mówiła pani Monika, która wspólnie z mężem przyjechała posłuchać gwiazd muzyki disco.
Już od godziny 19, czyli od występu PowerPlay, pod sceną pojawiły się tłumy. Z godziny na godzinę było tylko lepiej. Jako drugi na scenie wystąpił zespół Playboys. Wykonawcy takich hitów jak „Ja przy tobie wariuję” czy „Fajna jest ta dziewczyna” szybko znaleźli wspólny język z publicznością, która śpiewała całe utwory z pamięci. Wokalista, Jakub Urbański, wplótł do swojego repertuaru także znane polskie utwory biesiadne, czym zjednał sobie serca starszej publiczności.
Na zakończenie formacja wykonała piosenkę „Wyśmienicie”, którą śpiewa wspólnie z zespołem Piękni i Młodzi – kolejnym wykonawcą piątkowego koncertu. Zespół założony w 2012 roku szybko podbił serca fanów muzyki disco-polo. Formacja podczas Disco nad Wisłą została uhonorowana specjalną statuetką za 40 milionów odsłon teledysku „Ona jest taka cudowna” na YouTubie. Przed koncertem, na który wszyscy z niecierpliwością czekali tego wieczoru, wystąpili jeszcze zespół Soleo oraz Quest. I w końcu przyszedł czas na króla disco polo – jak nazywają go fani. Zenek Martyniuk i Zespół Akcent przypomnieli swoje dawne hity, a także najnowsze przeboje. Nie trzeba było nikogo namawiać do wspólnej zabawy. Fani tańczyli, znali słowa niemal wszystkich piosenek swojego idola.
Koncerty na głównej scenie zakończyły się około 1, ale uczestnicy festiwalu bynajmniej nie stracili ochoty na dobrą zabawę. I mogli ją dalej kontynuować – w namiocie Italo Disco, gdzie dobrą zabawę zapewnili DJ Jimi i DJ Robert albo w klubie Imprezy na Fali, gdzie również rozbrzmiewały hity disco-polo.
A już dziś kolejne koncerty. Wystąpią m.in. Magnum, Elixir, Joł, Long&Junior, Defis, Skaner czy Cliver. Zapewne tak jak w piątek wielu czekało na występ Zenka Martyniuka, tak dziś fani nie mogą doczekać się zespołu Boys. W sobotni wieczór po raz pierwszy w Polsce zagra także Grant Miller.