Jednym z punktów styczniowej sesji miał być temat pn. „Dalsze działania Miasta Płocka w sprawie budowy nowego stadionu Wisły Płock. Punkt jednak wykreślono, a radny Michał Sosnowski pyta w interpelacji o planowany harmonogram budowy. Co dzieje się w sprawie tej inwestycji?
– W związku z usunięciem z porządku XLI Sesji Rady Miasta tematu „Dalsze działania Miasta Płocka w sprawie budowy nowego stadionu Wisły Płock”, proszę o przedstawienie na piśmie planowanego harmonogramu dalszych działań w zakresie tej ważnej dla mieszkańców inwestycji – krótko zawnioskował w interpelacji radny Michał Sosnowski, który nie pierwszy raz interesuje się stopniem zaawansowania budowy płockiego stadionu.
Co jest konieczne do “wdrożenia jednego z wariantów budowy stadionu”? Niejasna odpowiedź ratusza
Z jakiego powodu radny złożył tę interpelację? Czy coś go zaniepokoiło?
– Byłem wnioskodawcą, aby w styczniu materiał, dotyczący remont stadionu został materiałem sesyjnym i był tam omawiany – tłumaczy Michał Sosnowski. – Ze względu na trwający proces przygotowywania przetargu na Program Funkcjonalno-Użytkowy, wiceprezydent Jacek Terebus poprosił o przełożenie tego tematu na maj. W związku z tym poprosiłem, aby Urząd Miasta Płocka przedstawił aktualnie obowiązujący harmonogram prac w tej sprawie na najbliższe miesiące – dodaje radny.
Jak wyjaśnia, po komisji inwestycji, która odbyła się 23 stycznia, już wiadomo, iż nie uda się raczej prezydentowi dotrzymać obietnicy o „wbiciu pierwszej łopaty” jeszcze w tej kadencji.
– Teraz – kiedy miasto zdecydowało się na formułę zaprojektuj-wybuduj, najważniejsze dla mnie (ale myślę, że również i środowiska kibicowskiego) jest rozstrzygnięcie przetargu i podpisanie umowy z wykonawcą. Tak, żeby ewentualne zmiany polityczne nie miały negatywnego wpływu na kontynuowanie tej inwestycji w najbliższych latach – mówi Michał Sosnowski.
Zaznacza również, że pierwsze obietnice ratusza w sprawie nowego stadionu sformułował na piśmie Piotr Kubera w 2007 roku. Kibice czekają więc już 11 lat, oby nie czekali kolejnych 11…
Przypomnijmy, że zmiana tematu sesji wzbudziła również zdziwienie innych radnych.
– W grudniu mieliśmy przyjmowany plan pracy komisji merytorycznych i Rady Miasta Płocka, gdzie w styczniu był wpisany temat budowy stadionu, abyśmy mogli poznać koncepcję realizacji tej inwestycji. I oto pan prezydent zwraca się w styczniu, parę dni po grudniowej sesji, żebyśmy przesunęli ten temat, najlepiej na maj albo czerwiec, bo nie jesteśmy gotowi. To pytanie, jak jesteśmy przygotowani do tych inwestycji? – pytała w rozmowie z nami radna Wioletta Kulpa.
No cóż, obyśmy byli złym prorokiem, ale być może i w tym przypadku (podobnie jak w sprawie Miejskiego Przedszkola nr 17) powstanie inicjatywa referendum, którego wyniki i tak do niczego nie zobowiązują…
Tymczasem kibice, w nieco prowokacyjny sposób, przypominają prezydentowi o złożonej obietnicy.
Sprzedać tą wylęgarnię pasożytów prywaciarzowi i niech sobie pobuduje to coś dla tej marnej garstki dewastatorów albo zaorze i kartofli zasadzi
N udało się przeciagnać całą pierwsza kadencję. Pod koniec obiecał znowu i znowu minęła kadancja. Teraz na 100% nie będzie za jego kadencji. Chyba nie ma bardziej łatwowiernej grupy w naszym mieście niż kibice.
Zwlaszcza, że teraz to już od niego zależy zawsze tylko jedno – aby stadionu nie było. Bo miliard co roku budżetu przez 8 lat panowania a zero inwestycji. Każdą która wymienicie w 80-90% sfinansował Struzik lub UE a cały mniejski hajs przetańczony na siłownie pod chmurką i pokis.
Nie ma na co pieniędzy wydać ? na h.. ten stadion!!!. Kto na tym chce zarobić ?. Znów łapówki będą!!!.
Pobuduj molo , wygrasz w wyborach .pobuduj stadion ,,,,,, tez wygrasz wybory . Panie Nowakowski ucz sie na bledach
ludzie w plocku padaja jak muchy na raka a gdzie opieka onkologiczna z prawdziwego zdarzenia po co te molo i inne glupoty
Było by ale teraz prezydent zamiast się dogadywać i coś dla miasta załatwić to najpierw nic nie robił a teraz idzie na wojnę bo już koledzy nie w orlenie.
Stadion staionem.a co z ulicami.Ul.Tysiącleia masakra.robia uliczki osiedlowe gdzi sami mieszkaja a jedna z glownych arteri dziurawa jak ser