PKN ORLEN, dzięki zwiększaniu efektywności produkcji oraz taniejącej ropie, obniża ceny paliwa.
PKN ORLEN przygotował nową, niższą ofertę cenową paliw na stacjach w całej Polsce. To efekt nie tylko taniejącej ropy naftowej, ale też rezultat działań PKN ORLEN, optymalizujących koszty produkcji. Biorąc pod uwagę utrzymywanie się spadkowej tendencji cen ropy, ale i stabilność pozostałych czynników, PKN ORLEN planuje systematycznie obniżać ceny paliw na stacjach.
Na niskich cenach paliw skorzystają osoby, które muszą poruszać się autem, w tym wojsko, policja, straż pożarna i lekarze, którzy są bezpośrednio zaangażowani w walkę z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa w Polsce.
Ceny paliw oferowane przez PKN ORLEN są wyjątkowo korzystne. Od początku tego roku na stacjach własnych ORLEN-u ceny benzyny 95 i diesla systematycznie maleją. Obniżki wyniosły średnio około 46 groszy na litrze benzyny 95 i 60 groszy na litrze ON.
– PKN ORLEN to polska firma, której działania wpływają bezpośrednio na rozwój krajowej gospodarki i Polaków. Podjęliśmy decyzję o zmniejszeniu cen paliw, tak aby Polacy, którzy muszą w tym trudnym czasie przemieszczać się, korzystali z własnych samochodów, zamiast komunikacji zbiorowej. Natomiast zachęcamy wszystkich, którzy mają taką możliwość, do pozostania w domu – mówi Daniel Obajtek, Prezes PKN ORLEN.
Prezes zwrócił również uwagę na wysiłki koncernu skierowane na obniżenie cen paliw.
– Wykorzystujemy wszystkie możliwości, aby oferować naszym klientom jak najbardziej atrakcyjne ceny. Jest to możliwe dzięki optymalizacji produkcji, dywersyfikacji źródeł dostaw oraz spadku cen baryłki ropy naftowej – dodaje prezes Daniel Obajtek.
W obecnej sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa część społeczeństwa, ze względów sanitarnych, korzysta z własnych aut w miejsce komunikacji zbiorowej.
Klienci, korzystający z oferty stacji koncernu, przy tym samym budżecie, będą dłużej jeździć na jednym baku paliwa. To także korzystne rozwiązanie dla przedstawicieli służb mundurowych, którzy są bezpośrednio zaangażowani w przeciwdziałanie rozprzestrzeniania się epidemii.
Na światowy przemysł rafineryjny, który funkcjonuje obecnie w warunkach bardzo słabego makro, nałożył się efekt koronawirusa. Eksperci z OECD szacują, że globalna gospodarka spowolni o 0,5 punktu procentowego, co z przestojami chińskich rafinerii przyczyni się do zmniejszenia przyrostu globalnego popytu na ropę w bieżącym roku o 200 000 bd w stosunku do ubiegłego roku. Aktualna średnia cena baryłki ropy naftowej wynosi ok. 32 dolary.
ORLEN dostarczy więcej płynu dezynfekującego. Będą też mniejsze opakowania