Młody chłopak szantażował starsze małżeństwo z Płocka. Zażądał zapłaty kilkuset złotych, grożąc porwaniem jednego z domowników. Na szczęście sprawa została zgłoszona policji.
Starsi ludzie często stają się celem złodziei. Do tej pory najpopularniejsza była metoda „na wnuczka” – wyłudzanie pieniędzy poprzez wcielanie się w rolę potrzebującego pomocy członka rodziny. Ta metoda widocznie została jednak zbyt nagłośniona, w związku z czym młodociani przestępcy wrócili do tradycyjnych sposobów…
W piątkowy wieczór ktoś zadzwonił do starszego płocczanina, żądając od 80-latka 700 złotych. Głos w słuchawce groził porwaniem żony mężczyzny, jeśli pieniądze nie zostaną przekazane w ciągu doby. Szantażysta nie przewidział zapewne, że starszy pan zgłosi przestępstwo. Płoccy funkcjonariusze natychmiast wytypowali osoby, które mogły mieć związek z próbą wyłudzenia pieniędzy.
Dzięki intensywnej pracy zespołu operacyjnego, zebrano materiał obciążający 16-letniego gimnazjalistę z Płocka. Chłopak został zatrzymany w poniedziałek, jednak początkowo zaprzeczał oskarżeniom. Po jakimś czasie zmienił zdanie – tłumaczył, że miał to być głupi żart, a swoje ofiary wybrał zupełnie przypadkowo. Wczoraj złożył zeznania. Po skompletowaniu zebranych materiałów sprawa trafi do sądu rodzinnego, który zadecyduje o jego dalszym losie.