Otrzymaliśmy informację, że przy Al. Jachowicza w Płocku, w pobliżu poczty przed południem stał sztab wozów: straży pożarnej, policji i karetka ratownictwa medycznego. Służby pożarnicze wchodziły do mieszkania na pierwszym piętrze przez wybitą szybę.
Jak informuje nasza czytelniczka, w piątek, 24 marca przed południem przy Al. Jachowicza straż pożarna, policja oraz karetka stały na sygnałach tuż przy Urzędzie Pocztowym. Pracownicy poczty stali na zewnątrz budynku, podczas gdy strażacy na podnośniku wjechali na balkon mieszkania, znajdującego się na pierwszym piętrze. Aby dostać się do środka, musieli wybić szybę.
Okazało się, że to wnuczka lokatorki mieszkania wezwała służby do swojej 91-letniej babci, z którą nie mogła się skontaktować.
– Zaniepokojona wnuczka wezwała odpowiednie służby. Kiedy straż dostała się do mieszkania okazało się, że kobieta zasłabła. Na szczęście starszej pani nic poważnego się nie stało i nie musiała jechać do szpitala – wyjaśnia Jarosław Ostrowski z płockiej policji.