W sobotę, 16 stycznia, piłkarze nożni Wisły Płock rozegrali pierwszy w tym roku sparing. W Warszawie na bocznym, podgrzewanym boisku Ursusa, ich rywalem był trzecioligowy Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Z konfrontacji zwycięsko wyszli „Nafciarze”, którzy po bramkach rezerwowych napastników Lukasa Kubusa i Pawła Łysiaka wygrali 2-1 (0-0).
Pomimo końcowego wyniku, to zawodnicy Świtu mogli rozpocząć to spotkanie od objęcia prowadzenia. Już w 1. minucie przed szansą pokonania Seweryna Kiełpina stanął Radosław Kamiński, którego strzał przeleciał jednak obok słupka. Cztery minuty później zawodnicy z Nowego Dworu Mazowieckiego przeprowadzili kolejną szybką akcję, po której tym razem spudłował Jewhen Radionow.
Świt początkowo atakował z większym zapałem, ale z biegiem czasu także Wisła zaczęła stwarzać zagrożenie. Akcję „Nafciarzy” starał się napędzać Damian Piotrowski, po którego dośrodkowaniach swoje szanse na zdobycie bramki marnowali Dimitar Iliev i Mikołaj Lebedyński. Sam Piotrowski, również próbował zaskoczyć Radosława Liberę, ale golkiper Świtu był na posterunku.
W 27. minucie niecelnie na bramkę „Nafciarzy” uderzał Patryk Koziara, a dziesięć minut później po drugiej stronie boiska niezłą okazję zmarnował Lebedyński, który minimalnie przestrzelił. W 42. minucie dobrego dośrodkowania z rzutu rożnego nie potrafił sfinalizować Piotr Gurzęda, a kilka chwil po tej sytuacji, szarżującego na bramkę rywala Arkadiusza Recę, w ostatniej chwili uprzedził Libera.
Drugą połowę „Wiślacy” zaczęli znakomicie. Po podaniu ze środka pola piłka trafiła do Lukasa Kubusa, który nie miał problemów z pokonaniem rezerwowego bramkarza biało-zielonych.
W kolejnych minutach pomimo braku sytuacji podbramkowych mecz mógł się podobać. W 64. minucie Kubus mógł strzelić drugiego gola, jednak zmarnował centrę Dawida Jabłońskiego trafiając w poprzeczkę.
Świt w drugich 45 minutach „budził się” bardzo powoli, ale od 70. do 85. minuty, potrafił trzykrotnie zagrozić bramce Bartosza Kanieckiego. Z każdej z sytuacji płocki golkiper wychodził obronną ręką.
W 86. minucie w idealną okazję miał Fabian Hiszpański, któremu po odbitym przez bramkarza strzale Jabłońskiego nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do pustej bramki, jednak w tej wydawałoby się prostej sytuacji fatalnie przestrzelił.
Co nie udało się „Hiszpanowi”, dwie minuty później udało się Pawłowi Łysiakowi. Zawodnik Wisły wykorzystał błąd Gurzędy, zabrał mu piłkę i nie pomylił sie w sytuacji sam na sam z bramkarzem, podwyższając prowadzenie swojego zespołu.
Ledwo gra została wznowiona, a piłkę z siatki musiał wyjmować Kaniecki, który obronił strzał sprzed pola karnego Konrada Karaszewskiego, ale przy dobitce z najbliższej odległości Konrada Peszyny był już bez szans. W taki oto sposób w 90. minucie nowodworzanie zdobyli bramkę honorową.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Wisła Płock 1-2 (0-0)
Bramki: Konrad Peszyna 90 – Lukas Kubus 47, Paweł Łysiak 88
Świt Nowy Dwór Mazowiecki: 27. Radosław Libera (46 Dawid Kędra) – 88. Radosław Kamiński (46, 7. zawodnik testowany), 4. Piotr Gurzęda, 6. Karol Drwęcki (46, 3. Sebastian Cuch), 17. Michał Steć (46, 18. Ryugo Kimura) – 37. Rafał Maciejewski (46, 12. zawodnik testowany), 14. Patryk Koziara (46, 24. zawodnik testowany), 8. Paweł Broniszewski (46, 13. Konrad Karaszewski), 7. Filip Kowalczyk (46, 11. zawodnik testowany), 11. Marcin Kozłowski (46, 23. Konrad Perzyna) – 10. Jewhen Radionow (46, 9. Piotr Basiuk; 82, 21. Piotr Cichocki).
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin (46, Bartosz Kaniecki) – 20. Cezary Stefańczyk (46, 16. Fabian Hiszpański), 5. Bartłomiej Sielewski, 14. Marko Radić, 95. Patryk Stępiński – 7. Damian Piotrowski (46, 10. Jakub Bąk), 21. Maksymilian Rogalski (46, 23. Piotr Mroziński), 89. Wojciech Łuczak (46, 18. Piotr Wlazło), 41. Dimitar Iliev (46, 22. Paweł Łysiak), 9. Arkadiusz Reca (46, 8. Dawid Jabłoński) – 11. Mikołaj Lebedyński (46, 33. Lukas Kubus).