W jednym z punktów XXIV sesji Rady Miasta omawiano informację o stanie realizacji zadań oświatowych Płocka za rok szkolny 2015/16. Radny Leszek Brzeski zwrócił uwagę na fatalne warunki, panujące w jednym z płockich internatów. Niewiele brakowało tam, aby doszło do tragedii…
Prezydent Andrzej Nowakowski stwierdził, że w ostatnich latach nastąpił skok cywilizacyjny, jeśli chodzi o funkcjonowanie oświaty w mieście. Bardzo podkreślał, że w Płocku powstały nowe budynki przedszkoli, wiele wyremontowano i unowocześniono. Także te z oddziałami integracyjnymi. Wspomniał o projekcie nauczania języka angielskiego w placówkach dla maluchów. Zaznaczył, że dla wszystkich płockich dzieci jest miejsce w przedszkolach.
Mówił także o programach prowadzonych w szkołach samorządowych, jak np. „Stop zwolnieniom z wf”. Wymieniał, że we wszystkich niemal miejskich szkołach podstawowych, gimnazjach i średnich został wprowadzony dziennik elektroniczny.
Poinformował radnych, że obecnie samorząd jest na etapie przygotowań do reformy. Projektowana jest sieć szkół i ich obwody.
Wioletta Kulpa z PiS przypomniała prezydentowi w odpowiedzi niedawne wstrzymanie remontu Miejskiego Przedszkola nr 3. – Remont obecnie trwa – bronił się Nowakowski.
O krok od tragedii w interacie
Leszek Brzeski z klubu radnych PiS podziękował prezydentowi za działania oświatowe. Wśród sukcesów włodarza wymienił m.in. budowę hali przy „Siedemdziesiątce”. Następnie zaprezentował radnym zdjęcia budynku internatu przy ulicy Norbertańskiej.
Dwa skrajnie różne obrazy tego samego obiektu pokazywały ładnie urządzoną część internatu Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Na kolejnych zdjęciach radni ujrzeli zdewastowaną elewację budynku i zniszczone pomieszczenia w środku, w części zamieszkiwanej przez uczniów Zespołu Szkól Technicznych.
– My też mamy szkołę mistrzostwa sportowego – mówił Brzeski. – To od nas jest Kamil Syprzak – dodawał. – Na zdjęciach widać kawał sufitu, który odpadł. Padał deszcz, kapało, więc chłopcy odsunęli łóżko. Inaczej ten kawał sufitu spadłby na nich – opowiadał radny. – Teraz kilkunastu chłopców szuka stancji, ponieważ po prostu się boją – mówił. – To już jest zagrożenie życia i zdrowia. Trzeba działać – przekonywał przejęty.
Prezydent odparł, że właśnie miasto wyremontowało bursę, w której jest 140 miejsc do dyspozycji uczniów wszystkich szkół średnich w Płocku. – W tej bursie mogą zatrzymać się osoby z internatu „Siedemdziesiątki” – odpowiedział radnemu Brzeskiemu. Poinformował, że remont internatu oszacowano na 2 mln i jest to bardzo duży wydatek z budżetu, przy innych potrzebach oświaty w mieście.
– Spodziewałam się, że pan prezydent odpowie, iż działania zostaną podjęte natychmiast, a pan odpowiada wymijająco – zareagowała oburzeniem radna Kulpa. – Może zamiast kupować nowe samochody za 400 tys. zł, przekażemy te pieniądze na rozpoczęcie prac remontowych jeszcze w tym roku – proponowała. Zapowiedziała złożenie takiego wniosku przez radnych klubu PiS.
Na co nam nowe auta?
Prezydent Nowakowski, tłumacząc w dalszej części sesji zmiany w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym, powrócił do kwestii zakupu nowych aut. Tłumaczył, że w jego kadencji ratusz zakupił tylko samochód do przewozu osób niepełnosprawnych.
Sekretarz Krzysztof Krakowski dodał, że na stanie ratusz ma 4 wyeksploatowane wozy.
– Staramy się to muzeum utrzymywać, ale kosztuje nas to coraz więcej – mówił. Podkreślił, że do wypadków dochodzi czasem na skutek złego stanu pojazdów i że chodzi już o bezpieczeństwo, nie tylko prezydenta i urzędników, ale także innych użytkowników dróg.
Mimo tego, radni PiS wnioskowali o przeniesienie środków z planowanego zakupu aut na remont internatu „Siedemdziesiątki”. Głosowanie nad wnioskiem przegrali.
Magda Grodecka