Od początku roku na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa w regionie Płocka znalazło się ponad 700 zgłoszeń. Mieszkańcy często zgłaszają przekraczanie prędkości, spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, a także lokalizacje, w których odbywają się nielegalne rajdy samochodowe.
Tylko od początku roku mieszkańcy regionu płockiego za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa zgłosili setki zagrożeń bezpieczeństwa. Niezmiennie od kilku lat najczęściej zgłaszane są przypadki przekraczania dozwolonej prędkości.
21 czerwca mundurowi ruszyli z akcją profilaktyczną, aby dotrzeć do jeszcze szerszego grona mieszkańców z informacjami o funkcjonowaniu tej aplikacji i jej pozytywnym wpływie na bezpieczeństwo.
– Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa niewątpliwie wpływa na podniesienie poziomu bezpieczeństwa w miejscach wskazanych przez mieszkańców regionu płockiego – zaznaczają policjanci.
Tylko od początku roku mieszkańcy regionu płockiego zgłosili 740 zagrożeń. Połowa tych zgłoszeń została potwierdzona, co oznacza, że rzeczywiście w danym miejscu dochodziło do łamania przepisów prawa.
Najczęściej zgłaszanymi zagrożeniami przez mieszkańców miasta i powiatu płockiego były:
- przekraczanie dozwolonej prędkości – 318
- nieprawidłowe parkowanie – 151
- spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych – 73
- niewłaściwa infrastruktura drogowa – 57
- nielegalne rajdy samochodowe – 38
- zła organizacja ruchu drogowego – 20
– Za wszystkie zgłoszenia dziękujemy. Cieszy nas fakt, że mieszkańcy regionu wiedzą, że bezpieczeństwo w najbliższym otoczeniu zależy również od nich. Pamiętajmy, aby z mapy korzystać rozsądnie. Każde naniesione na mapę zagrożenie spowoduje odpowiednią reakcję Policji. Z jednego komputera można zgłosić jedno zagrożenie na dobę – informuje Komenda Miejska Policji w Płocku.
Zgłoszenia na mapie nie zastąpią potrzeby pilnej interwencji Policji, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie ludzkie. W tych przypadkach należy korzystać z numeru alarmowego 112.
Policjanci zachęcają do korzystania z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, dzięki której każdy ma wpływ na szeroko pojęte bezpieczeństwo.
O czym my tu mówimy – regularne patrole piesze, które widzą i słyszą i uciekają na drugą stronę, jak jakiś pijaczek robi awanturę w śmietniku starszej kobiecie. Tchórze, którzy włączają syrenę, by rozgonić imprezujące po 3 pod blokiem towarzystwo, odjeżdżają, a impreza trwa nadal (nie, to nie okazjonalna impreza). Zgłoszenie kradzieży, po czym po miesiącu umarzają śledztwo, bo „sprawcy nie znaleziono”. Ku*wa, kto im ma tego sprawce znależć i może ruszą w końcu te tłuste litery i wezmą się za robotę. Połamane lusterko w samochodzie, gdzie lakier zostały na obudowie jasno świdczy że to obok stojący samochód – nie, tego nie da się ustalić i odjechali (zrobiłam mały samosąd, ale kierowca się przyznał i oddał za lusterko). To nie policja a milicja, podobnie jak ta cała straż miejska – pies s*a przy starżniku miejskim na chodniki, a babcia odchodzi nie sprzątając – po kiego to dziadostwo utrzymywać?
Wczesniej oglaszali nabor do policji a teraz spolecznych informatorow szukaja.Niech sie k…a za robote wezma.
mam nadzieję że policja wyleczy szybko chętnych do zgłaszania czegokolwiek jako działania przeciw produktywnego oraz bezsensownego , wynikającego z naiwności , braku doświadczeń życiowych oraz zwykłej głupoty .
Wszędzie węszą mięsiste nosy. W powietrzu kłębią się donosy.
Płock to miasto patologii.
Ostatnio to częściej żołnierzy widzę na ulicach niż policjantów. Tam gdzie potrzeba to ich nie ma.
Czesto widze jak ktos siedzi na laweczce I popija piwko.Za chwile jest otoczony przez 5-7 policjantow.A raz to nawet przyjechala straz miejska ale nie mogli sie dopchac do przestepcy I odjechali.Ku.wa gdzie ja zyje.
Co powoduje? Reakcję? A po jakim czasie???
Kciuk w górę!