Jak informowaliśmy, mieszkańcy lewobrzeżnej części Płocka obawiają się o zabezpieczenie opieki zdrowotnej na czas remontu Mostu im. Legionów J. Piłsudskiego. Podczas konferencji prasowej nie uzyskaliśmy odpowiedzi, czy miasto ma jakiś plan w tej sprawie. Okazuje się, że trwają rozmowy płockich radnych z Wojewódzką Stacją Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Płocku.
Remont Mostu im. Legionów J. Piłsudskiego jest już bardzo potrzebny – to nie ulega wątpliwości. Wątpliwości wzbudza natomiast u mieszkańców lewego brzegu Wisły zabezpieczenie opieki zdrowotnej na czas co najmniej kilku miesięcy wykonywania tej inwestycji.
Szczególnie chodzi tu o zabezpieczenie przejazdu karetek pogotowia ratunkowego, które – w sytuacji kiedy liczy się często każda minuta, będą musiały np. z osiedla Radziwie przedostawać się przez Most Solidarności (na który przekierowany będzie cały ruch), Rondo Wojska Polskiego i przez centrum do szpitala wojewódzkiego.
Podczas konferencji prasowej, która dotyczyła remontu al. Kilińskiego i tzw. „starego” mostu, nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy jest opracowany jakiś plan na czas realizacji inwestycji, który uspokoi mieszkańców lewobrzeżnej części Płocka. O ile bowiem na osiedlu Radziwie znajduje się nowa Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Państwowej Straży Pożarnej, o tyle szpitala po tej stronie Wisły nie ma.
– Faktycznie, w ubiegłym roku została oddana do użytku nowa Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 2 przy ul. Popłacińskiej 8. Teraz widzimy jeszcze wyraźniej, że opłacało się zainwestować 5 mln zł z budżetu miasta i 5 mln zł z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, ponieważ dzięki temu istnieje szansa na stacjonowanie karetki pogotowia na osiedlu Radziwie podczas remontu mostu – mówi Tomasz Kominek, płocki radny i jednocześnie radny osiedla Radziwie.
Jak wyjaśnia, jest to jedyne miejsce, które ma odpowiednie możliwości i warunki, aby karetka mogła tam stacjonować.
– Mieszkańcy osiedla zmobilizowali mnie i radną Teresę Kijek, abyśmy wykonali pewne działania w tej sprawie – przyznaje Tomasz Kominek. – Działamy wspólnie, nie tylko dla Radziwia, ale i całej lewobrzeżnej części Płocka, jak również okolicznych powiatów. Byliśmy na spotkaniu u dyrektor WSPRiTS Lucyny Kęsickiej, gdzie przedstawiliśmy wszystkie argumenty za tym, aby karetka na osiedlu Radziwie stanęła. Oczekiwano jednak od nas podania konkretnej daty, czyli w jakim terminie ta karetka będzie potrzebna. Podczas ostatniej komisji inwestycji dowiedzieliśmy się, że miasto przekazuje 4,2 mln zł na rozpoczęcie remontu mostu, dzięki czemu będzie możliwe podpisanie umowy na początku czerwca – tłumaczy radny.
W najbliższy poniedziałek, 3 czerwca, ma dojść do kolejnego spotkania radnych z dyrektor WSPRiTS.
– Wówczas przekażemy terminy zamknięcia mostu i informacje, które będę miał po sesji rady miasta. Te informacje są kluczowe dla przekazania wniosku do wojewody, który może zadecydować o przyznaniu środków na stacjonowanie karetki na czas remontu. Mamy zapewnienie od dyrektor Kęsickiej, że jest przychylna tej propozycji. Potrzebne jest jednak pozwolenie wojewody i finanse – wyjaśnia Tomasz Kominek.
Radny ma nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni uda się dograć szczegóły oraz ustalić finansowanie, dzięki czemu karetka pogotowia ratunkowego mogłaby w trakcie remontu cały czas stacjonować na terenie JR-G nr 2 w Płocku.
– Liczymy na to, że otrzymamy jako radni zrozumienie ze wszystkich stron, bo to zrozumienie i karetka jest potrzebne wszystkim mieszkańcom, a czasami minuta czy dwie mogą uratować komuś życie – podkreśla Tomasz Kominek.
Wspomina jeszcze o innym planie, który dotyczy zorganizowania karetki wodnej. – Chętnie udzielę na ten temat informacji, ale wtedy, gdy będę już pewien tych działań, prawdopodobnie pod koniec czerwca – dodaje radny.
Pozostaje trzymać kciuki, aby te plany zostały zrealizowane.
Myślę że prezydent Płocka powinien pomyśleć o budowie nowego mostu bo dwa to trochę mało.