W niedzielę późnym wieczorem na Trasie Popiełuszki w Płocku kierowcy napotkali na duże utrudnienia. Na drodze stał kompletnie rozbity samochód, ale kierowcy w środku nie było.
Jak informuje nasz czytelnik, po godzinie 21 w niedzielę, 26 lipca, na Trasie Popiełuszki zablokowano drogę w kierunku Płocka. Usuwano bowiem skutki zderzenia samochodu osobowego z barierą energochłonną.
– Kierujący pojazdem marki BMW najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierę energochłonną, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia – wyjaśnia mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Trwają czynności, wyjaśniające okoliczności zdarzenia.
To, że kierowcy nie było w aucie wcale nie oznacza, że zbiegł, ale że policjantka tego nie wie?