Pod koniec marca prezydent Płocka poinformował, że podjął decyzję o wstrzymaniu uruchomienia roweru miejskiego. Niespełna trzy tygodnie później stwierdził, że ten zakaz jest dla niego niezrozumiały…
30 marca: Podjąłem decyzję…
Podczas spotkania online 30 marca, prezydent Płocka ogłosił, iż rower miejski nie zostanie uruchomiony zgodnie z planem.
– Ważną decyzją, którą podjąłem, jest to, że nie uruchomimy od 1 kwietnia stacji roweru miejskiego. Dosyć długo rozważałem, czy rower miejski nie byłby w stanie pewnej alternatywnej roli dla Komunikacji Miejskiej, natomiast po rozmowach z prezydentami miast, gdzie ten rower miejski działa np. od 1 marca albo całym rokiem, uzyskałem informację, że i tak właściwie mieszkańcy nie korzystają z tego roweru miejskiego – stwierdził Andrzej Nowakowski.
Powód przesunięcia uruchomienia roweru jest jeszcze jeden – podobny do tego, jaki później przedstawił rząd.
– Uznałem, że to może być także potencjalnie źródło zarażenia koronawirusem, wobec tego przesuwamy termin uruchomienia roweru miejskiego na razie o co najmniej miesiąc, do 1 maja. Jeśli okaże się, że sytuacja nadal na to nie pozwala, przesuniemy o kolejne ewentualnie miesiące – podkreślił prezydent Andrzej Nowakowski.
1 kwietnia premier Mateusz Morawiecki ogłosił m.in. zakaz korzystania z rowerów miejskich, używając bardzo podobnej argumentacji.
20 kwietnia: Zakaz dla mnie nie ma sensu
W tym czasie jednak zmieniła się opinia na ten temat prezydenta Płocka, co ogłosił 20 kwietnia, odpowiadając na pytania mieszkańców.
– Zakaz rowerów miejskich, który wprowadził rząd i który uniemożliwia nam uruchomienie roweru miejskiego w Płocku, nie ma wielkiego sensu – stwierdził prezydent Nowakowski.
Tę opinię powtarzał podczas kolejnych spotkań online, za każdym razem zaznaczając, że to rząd wprowadził zakaz funkcjonowania roweru miejskiego.
– Ja mam inne zdanie, niż nasz rząd. Ale to rząd zakazał korzystania z rowerów miejskich – mówił, argumentując, że „w wielu państwach europejskich jest to alternatywa dla komunikacji miejskiej”. – Natomiast, to rząd zakazał we wszystkich miastach rowerów miejskich. I w tym momencie my i tak nie ruszyliśmy jako Płock z rowerem miejskim, przełożyliśmy go na 1 maja. Zaczekamy jaką decyzję podejmie rząd – dodał, zaburzając nieco chronologię wydarzeń.
I jeszcze jedno powtórzenie, 28 kwietnia.
– Ja również uważam, że zakaz rowerów miejskich wprowadzony przez rząd, również zarządzeniem ministra edukacji, jest to zakaz, który nie do końca jest właściwy. To jest moja opinia. Nie tylko moja, także wielu prezydentów miast, gdzie te rowery miejskie funkcjonowały – tym razem prezydent Płocka zmienił również opinię innych prezydentów miast.
Kto więc naprawdę wprowadził zakaz korzystania z roweru miejskiego w Płocku? Prezydent Andrzej Nowakowski, który ogłosił to 30 marca, czy rząd, który poparł to działanie dwa dni później?
Aktualizacja
29 kwietnia Premier RP Mateusz Morawiecki zapowiedział dopuszczenie wkrótce do użytku rowerów miejskich.
– Będziemy apelowali o to, by użytkownicy rowerów miejskich mieli przy sobie środek do dezynfekcji. Ale zniesienie zakazu roweru miejskiego planujemy już wkrótce – potwierdził.
Hulajnogi tak, a rowery nie ??
Nowakowski podobnie jak Kidawa nie może się zdecydować czego chce
POmroczność jasna normalnie albo choroba filipińska dopadła naszego Prezydenta.
Ale tak jest zawsze. Jak Orlenem rządzili jego partyjni koledzy to Orlen byl cacy i ciuciuruciu. A teraz beeeeeeeee…
Ja nie wiem, czy Pan N nie widzi, że my – mieszkańcy, widzimy takie rzeczy?
I tak ze wszystkim…. nie ważne co , wszystkiemu winien rząd (czyt. PiS). Z wypowiedzi wielebnego Nowakowskiego śmiem wątpić w jakąkolwiek rozmowę z prezydentami innych miast, bo takie rozmowy zapadają w pamięci. Chyba, że rozmawiał z „wlodarzem” Wąchocka 🤣🤣🤣
mistrzostwo hipokryzji ! A hulajnogi hulają bez dezynfekcji z czubami bez maseczek i Panu Prezydentowi nie przeszkadza ? Ale jak się mieszka w lesie za miastem …………………
N*** jest PO szmatą
Jakiś debil.