Od 23 grudnia płocczanie mogą zwiedzać akwaria, które po 8 latach znów stanowią atrakcję płockiego ogrodu zoologicznego. W czwartek odbyło się uroczyste otwarcie nowych, dużo większych akwariów.
Przypomnijmy – ekspozycję tworzą teraz 23 zbiorniki o pojemności od 500 do 40 000 litrów. Tworzą one kręty korytarz, po obu stronach zagospodarowany przez niezwykle kolorowe akwaria. Znalazły się w nich m.in. tropikalne ryby akwariowe, jak tęczanki, prętnik karłowaty, grubowarg syjamski czy karp koi. Są też gatunki, pochodzące z jeziora Malawi, głównie pyszczaki, np. pyszczak pręgooki czy niebieski. W szeregu na widok gości akwariów ustawiają się piranie. Wielkimi oczami patrzą też na nas gurami olbrzymie.
Na krętej drodze akwariów napotkamy też płaszczki, dwie pary, ciemne z żółtymi plamami. W dziale wód afrykańskich rozgościły się tak egzotyczne ryby jak trzciniak, trąbonos, motylowiec czy świecik kongijski.
Pięknie prezentują się mięsożerne ryby z jeziora Tanganika czy ośmiornica (choć do naszej sesji zdjęciowej akurat się schowała). Oryginalnie wyglądają koniki morskie, ale to co naprawdę zachwyca, to akwarium z rafą koralową – pełną barw i oryginalnych gatunków ryb.
No i rekiny. Choć jeszcze małe, to już wzbudzają dreszcz grozy, wyglądając jak miniatura tych, znanych z filmów grozy. Obecnie mają około 50 cm, ale – jak zapewniają pracownicy zoo – rosną bardzo szybko.
Nasz opis i zdjęcia mogą jedynie zachęcać do odwiedzenia w piątek płockiego ogrodu zoologicznego. Obejrzenie nowych akwariów na żywo jest bowiem nieporównywalnym przeżyciem. Polecamy!