Jak podaje Urząd Gminy Słupna, w najbliższą niedzielę, 21 maja, poznamy los tamtejszej rady gminy. Odbędzie się referendum, podczas którego mieszkańcy zadecydują, czy rajcy zostaną odwołani przed upływem kadencji.
Już w najbliższą niedzielę może dojść do rozwiązania rady gminy w Słupnie. Może to być też kres wojny pomiędzy rajcami a wójtem Marcinem Zawadką. Przypomnijmy, że to właśnie na tej linii iskrzy od jakiegoś czasu. Zarówno radni, jak i włodarz gminy, nie mogą znaleźć porozumienia i aprobaty wobec swoich działań.
Referendum zostanie zorganizowane na prośbę mieszkańców, którzy pod odpowiednim wnioskiem zebrali prawie 1,5 tys. podpisów.
– Mieszkańcy gminy złożyli do wójta zawiadomienie o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum gminnego – wyjaśniał Andrzej Wiśniewski z Urzędu Gminy w Słupnie. – Pełnomocnik Inicjatora Referendum powiadomił Komisarza Wyborczego w Płocku o zamiarze wystąpienia z inicjatywą referendum i ono się odbędzie – dodał.
Stosowne urny zostaną ustawione na terenie gminy. Aby referendum było ważne, musi wziąć w nim udział nie mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu. – W wyborze odwoływanego organu wzięły udział 3.363 osoby – podaje urząd gminy. – Zatem, aby referendum w sprawie odwołania Rady Gminy w Słupnie było ważne, do urn musi pójść 2.017 osób – wyjaśniono.
Czy rada zostanie rozwiązana? Tego nie wiadomo. Do głosowania i takiego obrotu sprawy zachęca jednak urząd gminy – o czym świadczą m.in. bilbordy, które pojawiły się na terenie Słupna.