REKLAMA

REKLAMA

“Przygarnij psiaka” – pomagamy lokatorom płockiego schroniska, odc. 56

REKLAMA

Jest najlepszym przyjacielem człowieka. Niestety, człowiek bywa jego najgorszym wrogiem. W naszym cyklu “Przygarnij psiaka” zajrzymy do płockiego schroniska dla zwierząt i opowiemy o psach i kotach, które – mimo złych doświadczeń – nadal chcą mieć swojego pana… A może znajdą go wśród Was?

Przeczytajrównież

Schronisko dla zwierząt w Płocku jest jednostką organizacyjną spółki SUEZ Płocka Gospodarka Komunalna Sp. z o.o., będącej częścią grupy kapitałowej SUEZ Polska / Suez Environnement / GDF SUEZ.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Odwiedzamy je, aby poznać jak funkcjonuje schronisko, jak zmieniło się przez ostatnie lata, ale i po to, by pokazać naszym czytelnikom wspaniałe psy i koty, które wiele przeszły, a marzą o jednym – o prawdziwym domu.

Luna

Luna to śliczna, dwuletnia sunia o czarnym umaszczeniu i wiernych oczach. Przeżyła w życiu już bardzo dużo. Ktoś wyrzucił ją z samochodu i tak trafiła w sierpniu ubiegłego roku do schroniska w Płocku. Jest przed sterylizacją. Widać, że ma w sobie jakieś traumatyczne wspomnienia i boi się ludzi. Jest jednak pieskiem bardzo łagodnym.

Niestety, kiedy przyszliśmy ją odwiedzić, nie udało nam się zrobić jej zdjęcia. Chętnie wychodziła i nawet ostrożnie podchodziła do nas, ale gdy tylko widziała aparat czy telefon komórkowy ustawiony w jej stronę, chowała się do budy. Nie chcąc jej stresować, poprosiliśmy pracowników schroniska o wykonanie zdjęcia w chwili, kiedy będzie bardziej odważna.




Dlatego sunia bardzo potrzebuje osoby, która nauczy ją ponownie zaufać człowiekowi. Luna ma w sobie wiele miłości i na pewno potrafi ją odwzajemnić. Pokazuje to przy osobach, które już okazały jej serce – pracownikach płockiego schroniska.

Nie zabierajcie kotków i nie porzucajcie psów!

Roman Kuczma, kierownik płockiego schroniska

Płockie schronisko ponownie apeluje w sprawie kotów wolno żyjących. – Maluchy są zostawiane przez matkę wówczas, kiedy idzie polować lub kiedy przenosi po kolei kocięta w inne miejsce – tłumaczy Roman Kuczma, kierownik schroniska dla zwierząt w Płocku. – Często szczególnie dzieci dzwonią, że znalazły koteczki. W praktyce, ludzie nie dają kotom żyć normalnie – dodaje.

Kierownik zwraca też uwagę na to, że porzucanie psów jest karalne. – Mamy sytuację, w której właściciel wie, że jego pies jest w schronisku, ale nie chce go odebrać. Pies jest stary… – mówi smutno Roman Kuczma, zaznaczając, że będzie zajmował się dalej tą sprawą.

Jeśli chcecie pomóc psiakom i kociakom z płockiego schroniska, ale nie macie możliwości adoptowania zwierzaka, na pewno przyda się im specjalistyczna, weterynaryjna karma (przeznaczona dla psów ze schorzeniami nerek, wątroby czy skóry), legowiska dla zwierząt czy zabawki.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU