Jest najlepszym przyjacielem człowieka. Niestety, człowiek bywa jego najgorszym wrogiem. W naszym cyklu “Przygarnij psiaka” zajrzymy do płockiego schroniska dla zwierząt i opowiemy o psach i kotach, które – mimo złych doświadczeń – nadal chcą mieć swojego pana… A może znajdą go wśród Was?
Schronisko dla zwierząt w Płocku jest jednostką organizacyjną spółki SUEZ Płocka Gospodarka Komunalna Sp. z o.o., będącej częścią grupy kapitałowej SUEZ Polska / Suez Environnement / GDF SUEZ.
Odwiedzamy je, aby poznać jak funkcjonuje schronisko, jak zmieniło się przez ostatnie lata, ale i po to, by pokazać naszym czytelnikom wspaniałe psy i koty, które wiele przeszły, a marzą o jednym – o prawdziwym domu.
Doris
Doris to półtoraroczna suczka, która do płockiego schroniska trafiła we wrześniu ubiegłego roku z terenu gminy Stara Biała.
– Przyjechała w dobrym stanie, aczkolwiek była nieco wystraszona – mówi Roman Kuczma, kierownik schroniska dla zwierząt w Płocku. – Doris nie umie jeszcze chodzić na smyczy, ponieważ zazwyczaj psy z terenu gminy raczej biegają po terenie posesji – wyjaśnia kierownik.
Z tego powodu Doris bardziej nadaje się do domów jednorodzinnych, gdzie będzie miała możliwość swobodnego poruszania się. – Ale sądzę, że ze względu na charakter, jest w stanie nauczyć się chodzenia na smyczy, jeśli ktoś poświęci jej nieco uwagi – podkreśla pan Roman.
Doris jest jeszcze przed sterylizacją, ma już natomiast wszystkie konieczne szczepienia, jest odrobaczona i odpchlona. Jest bardzo grzecznym psem, choć widać, że trochę w życiu już przeszła.
Lori i Żeton
Lori to sunia, która trafiła do schroniska w styczniu br. Ma niespełna trzy miesiące. To jeden ze szczeniaczków, które prezentowaliśmy w odcinku 47.
– Lori jest gadatliwa. Potrafi usiąść i „rozmawiać” o tym, co jej się przydarzyło – uśmiecha się Roman Kuczma.
Ze względu na to, że jest jeszcze szczeniaczkiem, może być adoptowana od razu, bez konieczności sterylizacji.
“Przygarnij psiaka” – pomagamy lokatorom płockiego schroniska, odc. 47
Podobnie jak Żeton, który do schroniska trafił w listopadzie 2017 roku. Ma około czterech miesięcy. Został już adoptowany, niestety, okazało się, że jego nowa pani ma silną reakcję alergiczną, w związku z czym musiał wrócić do schroniska. Żeton jest przekochany i bardzo przyjazny.
Apelujemy szczególnie o adopcję szczeniaków, dla których zima spędzana w schronisku jest bardzo trudna. – Szczeniaki bardziej są narażone na wirusy, częściej chorują – tłumaczy kierownik schroniska.
Schronisko: Za porzucenie psa grożą konsekwencje!
Wielokrotnie słyszymy o psach przywiązywanych do drzewa i porzucanych, czy wyrzucanych z samochodu na ulicę. Takie przypadki zdarzają się również w Płocku.
– Chciałbym przypomnieć właścicielom psów, że jest odpowiedzialność karna za porzucenie zwierząt – mówi kierownik schroniska. – Zgodnie z artykułem 6 ustawy o ochronie zwierząt, zabronione jest znęcanie się nad zwierzętami, w tym porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje – wyszczególnia Roman Kuczma.
Jak tłumaczy, ostatnio dość często do schroniska dzwonią osoby, które odgrażają się, że jeśli schronisko nie przyjmie od nich psa, to przywiążą je w lesie, porzucą czy zagłodzą. – Informujemy oczywiście, że za to grozi kara nawet do dwóch lat więzienia, ale ludzie nadal żyją w świadomości, że można się znęcać nad zwierzętami, a jak zwierzę jest niepotrzebne, to można je po prostu usunąć z życia – denerwuje się kierownik schroniska.
Przypominamy więc, że przepisy nakładają obowiązek opieki nad zwierzęciem, a pies czy kot to nie jest zabawka. Zwierzęta również mają uczucia i tęsknią za swoimi właścicielami.
Schronisko ma jednak również pozytywne informacje. – W styczniu mieliśmy aż 43 adopcje, to naprawdę rekordowy wynik. Wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy nie kupowali, lecz adoptowali pieski – dziękuje pan Roman. My natomiast podkreślimy, że adopcyjność w 2017 roku była na poziomie blisko 88%, do czego – mamy nadzieję – przyczynił się również nasz cykl artykułów. Niestety, nadal pojawiają się nowe psy, zachęcamy więc do dalszych adopcji.
Jeśli chcecie pomóc psiakom i kociakom z płockiego schroniska, ale nie macie możliwości adoptowania zwierzaka, na pewno przyda się im specjalistyczna, weterynaryjna karma (przeznaczona dla psów ze schorzeniami nerek, wątroby czy skóry), legowiska dla zwierząt czy zabawki.