W Sejmie trwa protest opozycji, która blokuje mównicę sejmową. To reakcja na wykluczenie przez marszałka Marka Kuchcińskiego (PiS) posła Michała Szczerby (PO), ale i planom ograniczania mediom wstępu do budynku polskiego parlamentu. Przed budynkiem Sejmu również zgromadzili się protestujący, podobne protesty mają miejsce w wielu miastach Polski, w tym w Płocku.
Dla niewtajemniczonych – od kolejnego posiedzenia Sejmu, Prawo i Sprawiedliwość chce zmienić dotychczasowe zasady pracy dziennikarzy w budynku parlamentu, ograniczając im wejście i możliwość filmowania. Podczas piątkowych obrad, posłowie opozycji protestowali przeciwko takiemu rozwiązaniu, poprzez pokazywanie i zostawianie kartek na mównicy sejmowej z napisem „wolne media”. Podobną kartkę miał poseł PO Michał Szczerba, którego marszałek Marek Kuchciński wykluczył z obrad, ograniczając mu prawo do głosowania.
Protestując przeciwko temu, posłowie opozycji rozpoczęli blokadę mównicy sejmowej. Mimo tego, marszałek nadal prowadził obrady. Z powodu braku kworum, ogłosił jednak przerwę i opuścił salę sejmową. Przed Sejmem zorganizowano protest. Posłowie PiS natomiast, przenieśli się do Sali Kolumnowej, tłumacząc zebraniem klubu. Po godz. 22 ogłoszono, że Sejm uchwalił budżet na 2017 rok. Jak podkreślają posłowie opozycji, posiedzenie Sejmu w Sali Kolumnowej było nielegalne, gdyż nie powiadomiono o nim posłów opozycji.
Impas trwał kilka godzin, tymczasem w polskich miastach zaczęły się protesty, popierające posłów opozycji. Również i w Płocku, na placu przed ratuszem, spotkali się członkowie opozycji, w tym Nowoczesnej i KOD, a także mieszkańcy, aby wyrazić swój sprzeciw.
– Spotkaliśmy się dziś, by solidaryzować się z posłami opozycji – powiedział nam jeden z uczestników protestu. – Nie zgadzamy się na skandaliczne zachowanie marszałka Kuchcińskiego wobec posła opozycji i pozostałych posłów partii opozycyjnych. Cała opozycja łączy siły, by zamanifestować sprzeciw wobec planów ograniczenia pracy dziennikarzom w Sejmie. PiS swoim pomysłem uporządkowania pracy dziennikarzy, łamie art. 61 ustęp 1 i 2 Konstytucji RP, mówiący o prawie do dostępu do informacji publicznych – zauważa nasz rozmówca.
Uczestnicy protestu przeszli przed siedzibę PiS w Płocku, a później, ulicami Grodzką i Tumską, przed Szkołę Muzyczną.