Są już wstępne wyniki sekcji zwłok 32-letniego mężczyzny, który zasłabł podczas interwencji policji i zmarł w szpitalu. Na jego ciele nie znaleziono obrażeń, ustalono już wstępną przyczynę zgonu.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w środę, 14 grudnia odbyła się sekcja zwłok mieszkańca Płocka, który zmarł po interwencji policji. Znane są już jej wstępne wyniki.
– Wstępne wyniki sekcji zwłok nie wykazały na ciele mężczyzny jakichkolwiek obrażeń, mogących pozostawać w bezpośrednim związku z jego zgonem – przekazał zastępca prokuratora rejonowego w Płocku, Marcin Policiewicz. – Wstępną przyczyną zgonu jest niewydolność krążeniowo-oddechowa, obecnie na nieznanym tle – wyjaśnił.
Podczas sekcji zostały pobrane wycinki do dalszych badań histopatologicznych. Ustalane będzie także, czy w organizmie mężczyzny znajdowały się substancje psychoaktywne.
Jak podkreśla prokurator Marcin Policiewicz, policjanci podczas interwencji byli wyposażeni w kamery nasobne, więc cały przebieg interwencji jest zarejestrowany.
– Na podstawie oględzin tych zapisów nie stwierdzono, by policjanci podjęli działania, które można by oceniać pod kątem przekroczenia uprawnień, nie mówiąc już o umyślnych działaniach, celem spowodowania zgonu tego mężczyzny – zaznaczył prokurator.
Przypomnijmy, 12 grudnia na płockich Podolszycach, około godz. 2.25 do jednego z mieszkań została wezwana policja na interwencję do awanturującego się mężczyzny, który dobijał się do drzwi byłej partnerki. Mężczyzna po interwencji policji został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku, gdzie zmarł.
W trakcie czynności funkcjonariusze ujawnili przy mężczyźnie susz roślinny i kryształki. Kiedy mężczyzna stracił przytomność, policjanci natychmiast wezwali karetkę, a do czasu jej przyjazdu udzielali mężczyźnie pomocy. Po ustabilizowaniu jego stanu, mężczyzna przewieziony został do szpitala, gdzie ok. godz. 5.25 zmarł.
Po interwencji policji, agresywny mężczyzna zmarł w szpitalu. Sprawę prowadzi prokuratura
Policja: Mężczyzna miał przy sobie narkotyki, stracił przytomność w trakcie interwencji
Punisher biega po miescie i pozbywa sie meneli i cpunow
Zabili go, tak samo było w podobnej sytuacji pod salonem Volvo w Płocku spryskali faceta gazem pieprzowym, obalili i we trzech, usiedli na chłopa i zadusili.
W Płocku reka rękę myje i to wiadomo od lat pisałem już to wcześniej w innym komentarzu, że będzie sekcja nic nie wykaże, co najwyżej % od alkoholu albo inne substancje, za zgon niewydolność podadzą ( dosiedli pewnie chłopa tak jak było przy Volvo ) , prokurator umorzy sprawę później, wszystko zamiecie się po dywan bo trzeba swoich kryć, czyli morderców.
Witamy w Płocku…
Udusili go