Radni komisji inwestycji, rozwoju i bezpieczeństwa Rady Miasta Płocka poprosili o wyjaśnienia, jakie kroki podjął prezydent Płocka w sprawie rozwiązania problemu budynków przy ul. Żyznej. Przypomnijmy, że mieszkańcy tych bloków, pomimo kupna mieszkania, nie mogą tam oficjalnie mieszkać, ze względu na brak pozwolenia na budowę.
Przypomnijmy, że obecnie przy ul. Żyznej w Płocku istnieją 4 budynki mieszkalne wielorodzinne, dla których firma INBUD składała wnioski o pozwolenie na budowę i w różnym okresie je otrzymywała (2008-2014 r.).
- Budynek Żyzna 41 – posiada pozwolenie na budowę i pozwolenie na użytkowanie
- Budynek Żyzna 43 – nie posiada pozwolenia na budowę i pozwolenia na użytkowanie, stwierdzono nieważność tych decyzji
- Budynek Żyzna 45 – nie posiada pozwolenia na budowę i pozwolenia na użytkowanie, stwierdzono nieważność tych decyzji
- Budynek Żyzna 47 – posiada pozwolenia na budowę i jest w trakcie budowy, nie posiada pozwolenia na użytkowanie – wniosek w tej sprawie inwestor złożył 6 kwietnia br.
Jak już opisywaliśmy, po stwierdzeniu nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę i użytkowanie, Rada Miasta Płocka podjęła w marcu 2017 r. decyzję o zmianie planu miejscowego, umożliwiając inwestorowi uzyskanie ponownych pozwoleń na budowę i doprowadzenie istniejącej już zabudowy do zgodności z prawem.
Interwencja w sprawie Żyznej. “Mają mieszkania bez prawa własności” [AKTUALIZACJA]
Firma INBUD dopiero w listopadzie 2017 r. złożyła wniosek o pozwolenie na budowę, jednak obecnie toczy się postępowanie administracyjne, w ramach którego wezwano inwestora do uzupełnienia braków formalnych. Po ich uzupełnieniu, Prezydent Płocka wszczął postępowanie i wydał postanowienie, zobowiązujące INBUD do usunięcia braków i nieprawidłowości w dokumentacji budowlanej.
28 marca br. inwestor złożył pismo wraz z załącznikami, jednak nie usunął wszystkich wskazanych w postanowieniu nieprawidłowości, a dodatkowo zmienił nazwę i zakres inwestycji z „Budowa budynku mieszkalnego wielorodzinnego Nr 3” na „Inwentaryzacja powykonawcza i projekt budowlany powykonawczy wprowadzonych zmian do projektu podstawowego”. 5 kwietnia br. inwestor złożył natomiast wniosek o zawieszenie tego postępowania. W przypadku budynku Żyzna 43, do dzisiaj firma INBUD nie złożyła w tej sprawie żadnego wniosku, w celu uzyskania pozwolenia na budowę.
Problemem przy tej inwestycji jest również budowa drogi dojazdowej. Według ratusza, to INBUD miał tę drogę wybudować, o czym wiedział już w 2013 roku. Na wniosek Stefana Karczewskiego, 23 maja 2017 Prezydent Płocka wydał dziennik budowy tej inwestycji, a 12 czerwca 2017 INBUD zgłosił do PINB zawiadomienie o przystąpieniu do robót budowlanych (rozpoczął je tydzień później).
Jednak i w tej sprawie długo brakowało porozumienia, a mieszkańcy jeździli po błocie. W końcu, 30 marca br. zostało podpisane porozumienie między miastem a Stefanem Karczewskim w sprawie budowy tej drogi, na mocy którego Prezydent Płocka przepisze na siebie pozwolenie na budowę drogi, a kwestia partycypacji w kosztach jej budowy zostanie skierowana na drogę sądową. Decyzję taką podjęto w związku z prośbami mieszkańców tego osiedla, aby zapewnić im normalne funkcjonowanie.
Jak wyjaśnia wiceprezydent, dopóki Stefan Karczewski nie złoży właściwej i prawidłowej dokumentacji, Prezydent Płocka nie może wydać pozytywnej decyzji. Wobec zawieszenia postępowania na wniosek INBUD-u, obecnie nie można wydać żadnej decyzji administracyjnej, rozstrzygającej tę sprawę.
Radny Piotr Szpakowicz zapytał, czy w związku z porozumieniem miasto planuje budować drogę i kiedy, oraz czy są zabezpieczone środki w budżecie Płocka. Wiceprezydent Jacek Terebus potwierdził, że miasto podpisało porozumienie, na mocy którego zobowiązuje się do wybudowania drogi, a od dewelopera będzie domagał się zwrotu środków na drodze sądowej. Jednak środki na ten cel nie są jeszcze wprowadzone do budżetu Płocka.
– Najpierw musimy przejść cały proces przepisania dokumentacji projektowej oraz inwentaryzację stanu istniejącego, w jakim stanie wybudowana jest kanalizacja, czy jesteśmy w stanie wybudować drogę na tej infrastrukturze, która już istnieje – wyjaśniał wiceprezydent.
– Kolejne pytanie dotyczy budynku, w sprawie którego zmienialiśmy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, na jakim jest to etapie – pytał radny Piotr Szpakowicz.
– Inwestor złożył wniosek o zawieszenie postępowania – powiedziała Aneta Pomianowska-Molak, dyrektor wydziału rozwoju i polityki gospodarczej miasta. – Obecnie nie ma tam pozwolenia na budowę. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, również na ostatniej kondygnacji musi być zamontowana winda. Żeby można było wykonać projekt, inwestor musi wystąpić do ministra o odstępstwo, żeby tej windy nie musieć budować [ze względu na skosy, nie ma fizycznej możliwości wybudowania tam windy – przyp.red]. Inwestor obecnie zawiesił postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę – wyjaśniała dyrektor.
Tłumaczyła również, że zgodnie z art. 37 Prawa budowlanego, jeżeli zostało uchylone pozwolenie na budowę lub stwierdzono jego nieważność, konieczne jest nowe pozwolenie na budowę.
Sytuacja wygląda więc tak, że firma INBUD musi wystąpić teraz do Prezydenta Płocka o odstępstwo w sprawie konieczności wybudowania windy, a wniosek ten zostanie przekazany do ministra. Dopiero wówczas może ruszyć cała procedura, związana z uzyskaniem pozwolenia na budowę i uregulowania prawnego tego budynku.
Prezydent planuje spotkanie w tej sprawie z zainteresowanymi mieszkańcami, które ma odbyć się 7 maja br. Jednocześnie wiceprezydent zaznacza, że niemal w każdym postępowaniu administracyjnym toczącym się z wniosku INBUD, Prezydent Płocka informuje Prokuraturę Rejonową w Płocku o możliwości włączenia się do postępowania na prawach strony.
Inwestor sam się wykańcza. Nie składa odpowiednich dokumentów i oczekuje nie wiadomo czego. A teraz zawiesił postępowanie. Nikt za niego tego nie złoży. Szkoda tylko tych ludzi.
i w taki właśnie sposób obecny włodarz miasta wykańcza firmę ,ktora zatrudniała 120 osób z naszego miasta w ,którym nie ma pracy -najwyższy czas zmienić tą klikę rządzącą i zadłużającą Płock w nadchodzących wyborach
Tak, wykańcza firmę której zarządzającym wydaje się, że stoją ponad prawem. Kto o normalnym rozumie rozpoczyna, buduje i oddaje ludziom mieszkania nie mając nawet pozwolenia na budowę? Chyba tylko Inbud? Do kogo pretensje, do władz? Aga, popukaj się tam gdzie zwykle ludzie rozum mają.