Spektaklem „Prawda” płocki teatr udowadnia, że o rzeczach ważnych, można mówić w dowcipny i mądry sposób, a przy okazji świetnie się przy tym bawić. Na co dzień nie jest to proste, ale przecież od dawna wiadomo, że „teatr uczy nas żyć, podczas gdy życie uczy nas… udawać”. Warto wybrać się na najnowszą premierę naszego teatru, aby przekonać się, że… nie ma w tym wiele przesady.
Prawda zawsze była i będzie ważna, ale obecnie słowo to ma chyba swoje szczególne pięć minut. Nic dziwnego więc, że nasz teatr wziął ją w końcu na tapetę. Na szczęście nie chodzi żadną post prawdę, prawdę historyczną, ani nawet – cytując z przymrużeniem oka księdza Tishnera – świntą czy też g… prawdę. Chodzi o najprawdziwszą prawdę o nas samych. W płockim teatrze ogląda się ją znakomicie.
Sztuka młodego francuskiego dramaturga Floriana Zellera powstała w 2011 roku, czyli wiele lat po rewolucji seksualnej. Nie o seks zresztą w niej chodzi (choć zwolennicy tzw. momentów znajdą w płockiej inscenizacji coś dla siebie), ale o „stosunki” innego rodzaju. W skrócie możne je nazwać międzyludzkimi. Mężowie, żony, przyjaciele, przyjaciółki – większość z nas żyje w takich towarzyskich układach. Bo przecież (jeśli już oczywiście) do kochanków/kochanek nikt się raczej – przynajmniej oficjalnie – nie przyzna. No chyba, że… tzw. sytuacja (okoliczności zewnętrzne, sumienie etc. – proszę wybrać co komu pasuje) go do tego zmusi.
W „Prawdzie” jest to wszystko pokazane wybornie. Śmiejemy się szczerze, ale idę o duży zakład, że na każdym spektaklu w głowach wielu widzów zapali się lampka rzucająca – mniejszy lub większy – cień na jakieś sceny z własnego życia. Czym dla każdego z nas jest prawda, czy zawsze się jej trzymamy, ile jesteśmy w stanie zrobić, aby ją nagiąć do własnych celów, przekonań, poglądów itd.? To w gruncie rzeczy fundamentalne pytania, które na co dzień skutecznie nauczyliśmy się omijać.
Czasy małych i wielkich kłamstewek ku temu sprzyjają. Tempo życia stwarza ułudę, że nie możemy się zatrzymać. Na szczęście jest jeszcze teatr, który nam może to wszystko pokazać. Jeśli zatrzymamy się choć na chwilę, już jest warto zapłacić za bilet.
Jerzy Bończak wystawił już w Płocku kilka udanych fars, ale moim zdaniem „Prawda” je przebija. Reżyserowi udało się zebrać dobry zespół i opowiedzieć o sprawach naprawdę ważnych w lekki, zabawny, współczesny i naprawdę śmieszny sposób. Sylwia Krawiec, jak tak dalej pójdzie, to złamie w mieście (i okolicach) wiele serc, a przy okazji może i w Płocku stworzy się obyczaj, że chodzi się do teatru po prostu na „aktora” (jeśli tak było już wcześniej, to przepraszam).
Warto zwrócić też uwagę, że za muzykę do spektaklu odpowiada Hirek Wrona. W sumie więc mamy w repertuarowym spektaklu znane, „warszawskie” nazwiska, więc publiczność, która chodzi do płockiego teatry tylko na spektakle gościnne, także powinna być zadowolona. I tylko o jedno mam do twórców spektaklu małą pretensję. Rozumiem, że teatr to pewna iluzja, konwencja (a może nawet jakieś przepisy BHP czy ustawa o wychowaniu w trzeźwości?) tego wymaga, ale żeby aż tak nietrafnie dobrać kolor płynu imitującego whisky? Czyżby naprawdę przy spektaklu pracowali sami abstynenci? Nawet jeśli niepijący, to nawet ciemny lud raczej tego nie kupi.
Spektakl Bończaka to sztuka na współczesne czasy, gdzie każdy ma swoją prawdę (podobnie jak pewną część ciała), a na co dzień uczymy się manipulacji i dostosowywania rzeczywistości do naszych przekonań. Dawno nie było w naszym teatrze tak świetnie i z humorem podanej powiastki filozoficznej. Zachęcam gorąco do obejrzenia tego spektaklu. Śmiech i refleksja gwarantowane. A to co zrobimy ze swoją prawdą i czy zawsze ona nas wyzwoli, niech już zostanie, bardziej lub mniej słodką, ale każdego z osobna – tajemnicą. W końcu prawda często jest tym, w co po prostu wierzymy.
Jakub Moryc
autor jest członkiem Płockiego Towarzystwa Przyjaciół Teatru
Pewnie kiedyś grał w kapsle
Kto był tym darczyńcą w ratuszu.pan Sosnowski.stary sportowiec to się zna???????
Pewnie jakiś wał i dlatego
Bardzo dziwnym trafem zniknął artykuł o dzieleniu kasą w płockim sporcie
Proszę nie spamować i nie wprowadzać w błąd. Artykuł jest tam, gdzie był: http://petronews.pl/blisko-12-mln-na-kluby-sportowe-kto-ile-dostal/