W związku z zaistniałą sytuacją, związaną z likwidacją szkoły, prosimy o zapewnienie bytu materialnego nam i naszym rodzinom poprzez pomoc w znalezieniu pracy – apelują pracownicy skazanego na likwidację Gimnazjum nr 2 w Płocku. Ratusz odpowiada.
Gimnazjum nr 2 im. Orląt Lwowskich w Płocku, decyzją radnych, zostanie zlikwidowane poprzez wygaszanie – i to pomimo protestów nauczycieli i uczniów. Za likwidacją byli Grażyna Cieślik (Polska Jest Najważniejsza), Marcin Flakiewicz (Platforma Obywatelska), Wojciech Hetkowski (Sojusz Lewicy Demokratycznej), Jacek Jasion (Nasz Kraj), Paweł Kolczyński (Polska Jest Najważniejsza), Artur Kras (Platforma Obywatelska), Piotr Kubera (Polska Jest Najważniejsza), Tomasz Maliszewski (Platforma Obywatelska), Joanna Olejnik (Platforma Obywatelska) i Maciej Wiącek (Platforma Obywatelska).
Według statystyk, Gimnazjum nr 2 od lat było w fatalnej sytuacji finansowej. W 2012 roku budżet szkoły w 64 procentach tworzył wkład urzędu miasta. Koszty utrzymania rosły, a liczba uczniów sukcesywnie malała. Likwidacja, zdaniem ratusza, była najsensowniejszą, choć wiążącą się ze zwolnieniami, opcją. W sumie z posadami będzie musiało pożegnać się ponad 50 osób. Władze miasta uspokajają: uczniom nic nie grozi, dokończą oni proces nauczania, a pedagodzy znajdą pracę w innych szkołach – na przykład w niepublicznej Szkole Mistrzostwa Sportowego, czyli mającym powstać w miejscu po G2 ośrodku szkolącym szczypiornistów.
– Doskonale rozumiem wątpliwości radnych, ale proszę spojrzeć na powody tych decyzji. Dodatkowo chcemy stworzyć Szkołę Mistrzostwa Sportowego. To wartość dodana, przynosząca z czasem ogromne korzyści – przekonywał podczas jednej z konferencji prasowych Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka.
Pomimo zapewnień ratusza, pracownicy Gimnazjum nr 2 boją się o swoją przyszłość – przecież to nie urząd miasta wybiera kadrę do swoich placówek. Ratusz może co najwyżej sugerować i przedstawiać oferty nauczycieli z G2. Właśnie dlatego pracownicy Gimnazjum nr 2 im. Orląt Lwowskich wystosowali apel, w którym proszą władze miasta o zapewnienie bytu materialnego:
W związku z zaistniałą sytuacją, związaną z likwidacją szkoły, prosimy o zapewnienie bytu materialnego nam i naszym rodzinom poprzez pomoc w znalezieniu pracy. Prosimy o wnikliwą analizę zatrudnienia w placówkach oświatowych na terenie miasta Płocka pod kątem wolnych etatów, nadgodzin i zatrudniania emerytów.
Obawiamy się, że w związku z istniejącymi trudnościami na rynku pracy, sami nie poradzimy sobie z tym problemem.
Prosimy o pomoc, wsparcie i zrozumienie trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy.Pracownicy Gimnazjum nr 2 w Płocku.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy prezydenta Płocka. – Podtrzymuję deklarację o pomocy w znalezieniu pracy, ale mogę to zrobić jedynie w taki sposób, który nie będzie ograniczał autonomii szkół. Jestem przekonany, że nauczyciele znajdą pracę. To fachowcy, którzy przez lata pracowali z trudną młodzieżą. Będziemy ich rekomendowali, lecz ostateczna decyzja należeć będzie do dyrekcji – powiedział w rozmowie z nami Andrzej Nowakowski. – Istotny jest fakt, że w Płocku zostaną otworzone dwa nowe gimnazja. Pierwsze przy Zespole Doskonalenia Zawodowego i drugie, niezależne od nas, czyli Szkoła Mistrzostwa Sportowego – dodał prezydent.
Andrzej Nowakowski zapowiada, że zrobi wszystko by zapewnić miejsca pracy dla nauczycieli z G2. Problem w tym, że ostateczna decyzja w tej sprawie nie leży w kompetencjach ratusza.