W niemal kompletnej ciszy pożegnali swojego kolegę bliscy i znajomi zmarłego wczoraj wieloletniego kibica Wisły Płock. Oprócz momentu zapalenia rac, ciszę przerywał jedynie płacz…
– Z ogromnym bólem i smutkiem informujemy, że w wieku 38 lat zmarł dziś fanatyk, Nafciarz, przyjaciel wielu z nas, po prostu dobry człowiek – Rafał (…) – napisało na swoim profilu w poniedziałek, 19 kwietnia, Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Wisła Płock. – Ten rok jest koszmarny, odbierając nam tylu przyjaciół i dobrych ludzi. Spoczywaj w pokoju, Bolek… – żegnali kolegę kibice.
Dzień później symboliczne pożegnanie zmarłego odbyło się w miejscu jego śmierci, na płockich Podolszycach. Wiele osób stało w milczeniu, kolejne osoby przychodziły, zostawiały zapalone znicze przy krzyżu z szalikiem Wisły Płock. Wszyscy przejmująco poważni. Tragedię zbyt wczesnej śmierci płocczanina podkreślała cisza, przerywana jedynie dźwiękiem przejeżdżających samochodów. Równo o godzinie 21 w pobliskim kościele zabiły dzwony…
Organizatorzy pożegnania przygotowali baner z napisem „Bolek na zawsze w pamięci”, na cześć kibica zapłonęły też race, zabrzmiał okrzyk „Podolszyce ZKS”.
Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia.
Piękny gest ❤️ cała nasza Rodzina na pewno to doceni. Spoczywaj w spokoju Kuzynie