W czwartek, 6 lipca, w Słubicach doszło do poważnie wyglądającego zdarzenia. Do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego. Co się stało?
Pożar miał miejsce kilkaset metrów od strażnicy, a syrenę włączyła jedna z osób, która podróżowała pojazdem – osobowym renault clio, w którym doszło do zapalenia komory silnika.
Droga została zablokowana przez innych kierowców, a strażacy przystąpili do gaszenia palącego się pojazdu pianą. – Płomienie udało się zdusić dość szybko – relacjonują mundurowi. – Przystąpiliśmy do dogaszania pojazdu i uprzątnięcia z drogi pozostałości po pożarze – dodali strażacy z OSP KSRG Słubice.
Pojazd został usunięty na boczną drogę, tak aby nie powodował utrudnień i zagrożenia na drodze.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej samochodu. Szczęśliwie pożar rozpoczął i zakończył się w komorze silnika. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.