Z prędkością ponad 140 km/h jechał mieszkaniec Płocka po jednej z miejscowości powiatu płockiego. Prędkość tę utrzymywał nawet w terenie zabudowanym. Nic więc dziwnego, że policjanci nie tylko nagrali wyczyny kierowcy, ale i zabrali mu prawo jazdy.
Ile razy słyszeliście o wypadkach na drodze, spowodowanych nadmierną prędkością? Ile osób zostało w nich rannych, ale ile zginęło? Niestety, kroniki policyjne pokazują, że nadal niektórzy kierowcy nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, jakie niesie za sobą jazda z niebezpieczną prędkością.
Jednym z takich przykładów jest szaleńcza jazda kierowcy, który 23 września pędził po miejscowości Wola Brwileńska (gm. Nowy Duninów).
– Płoccy policjanci, pełniący służbę w radiowozie nieoznakowanym, ujawnili kierowcę, który nie bacząc na to, że przejeżdża przez teren zabudowany, gdzie na drodze może pojawić się niespodziewanie jakiś pieszy lub inna przeszkoda, gdzie również znajduje się przejście dla pieszych, „mknął” swoim czarnym fordem mondeo z prędkością 143 km/h – informuje Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji.
Przypomnijmy, że na terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, kierowca forda przekroczył zatem dozwoloną prędkość prawie o 100 km/h.
Na szczęście jego jazdę utrwalił policyjny videorejestrator w nieoznakowanym radiowozie, a kierowca, którym okazał się 38-letni mieszkaniec Płocka, został skontrolowany przez funkcjonariuszy.
– Policjanci za tak rażące łamanie przepisów zatrzymali prawo jazdy oraz ukarali go mandatem karnym i nałożyli na niego 10 punktów karnych. Przez kolejne trzy miesiące 38-letni płocczanin nie będzie mógł kierować samochodem, oby w tym czasie mężczyzna przemyślał swoje zachowanie i uświadomił sobie jakie zagrożenie powodował swoją brawurą za kierownicą podsumowuje Krzysztof Piasek.
P. Burmistrzu, kończ Waść wstydu oszczędź.
No to komin odsiarczania spalin powinien być wyższy na tej samej wysokości co kiedyś ten najwyższy komin który jest teraz rozbierany
była emisja spalin tym najwyższym kominem bezpośrednio do wyższych partii atmosfery i MAZAKI smrodziły na całą europe, płacili bardzo wysokie kary za emisje nieczystości nawet we francji i szwecji
Czy kiedyś jak nie było grubego komina na Orlenie który dymi „białym” dymem to aż tak śmierdziało??? Mi się wydawało że nie. Powinien powstać artykuł na temat jak kiedyś wyglądał rafineria i czy tak śmierdziało. Czekam na odpowiedź m pozdrawiam
mi tez nie smierdziało
to czuć tylko własne aromaty?