W Dzień Kobiet w całej Polsce odbył się Międzynarodowy Strajk Kobiet, który jest inicjatywą oddolnej, bezpartyjnej koalicji kobiet. Wydarzenie to nawiązuje do Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (tzw. Czarnego Poniedziałku), zorganizowanego 3 października 2016 r. przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. W Płocku kobiety również przyłączyły się do marcowego protestu.
W polskiej akcji wzięło udział ponad 80 miast, w tym Płock.
– Inicjatywa wspólnej akcji powstała pod koniec października 2016 r., kiedy organizatorki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet 3/10/2016 nawiązały kontakt z kobietami protestującymi niedługo później w Korei Płd. oraz w Ameryce Łacińskiej – poinformowały organizatorki ogólnopolskiej akcji.
Płocczanki 8 marca zebrały się przy teatrze, by stamtąd przejść ulicami Tumską i Grodzką na Stary Rynek. Zgodnie z zaproszeniem na Facebooku, panie miały ze sobą kolorowe parasolki oraz trąbki, gwizdki czy plastikowe butelki.
Przebieg spotkania podsumowała Litosława Koper, płocka inicjatorka i współorganizatorka wielu akcji, dotyczących kobiet.
– Od wielu lat trwa w Polsce dyskusja o roli Kościoła Katolickiego w życiu społecznym i politycznym, w które ta organizacja jest bardzo mocno zaangażowana. Jednocześnie wszelką krytykę swoich działań hierarchia przedstawia jako atak na Kościół lub przejaw prześladowań. Szczególnie to ostatnie wygląda wręcz komicznie w kraju, gdzie ponad 90% osób to katolicy, a wszystkie partie parlamentarne deklarują przywiązanie do wartości chrześcijańskich – pisze Litosława Koper na swoim profilu facebookowym.
– Czas najwyższy, żeby zrewidować rozdział Kościoła od państwa i sprawić, żeby Polska rzeczywiście stała się neutralna światopoglądowo. Hierarchowie powinni natomiast wrócić do początku i zapoznać się z Pismem Świętem. Wiele rzeczy z pewnością ich zaskoczy, ale w końcu kiedyś musi być ten pierwszy raz, czyż nie? A Polska – jest kobietą – i to my kobitki damy temu wszystkiemu radę. Dziś dzięki płocczankom jeszcze bardziej w to wierzę!!! – podsumowała przewodnicząca SLD w Płocku.