Ogłoszono już oficjalny kalendarz Drift Masters GP 2016. Płock pojawił się w nim aż dwa razy – w czerwcu i w październiku. Biorąc pod uwagę pełne pretensji wpisy kibiców sportów motorowych z całej Polski, to ogromne wyróżnienie dla naszego miasta. Zwolennicy toru wyścigowego w Płocku na chwilę będą mogli poczuć się zadowoleni. Być może jednak powodów do radości będzie więcej…
W sumie, w trakcie tegorocznej imprezy na kibiców z benzyną we krwi czekają cztery dni ogromnych emocji.
Najpierw mistrzowie jazdy bokiem pojawią się 4 i 5 czerwca. Później przyjadą na zakończenie rundy, 15 i 16 października.
Według informacji od organizatora, tegoroczne rundy Drift Masters mogą odbyć się na terenie lotniska. Czy przy tej okazji znów rozgorzeje dyskusja na temat powstania toru wyścigowego w Płocku? I – czy jeśli faktycznie zawody zostaną rozegrane na lotnisku – tor pozostanie tam na okres między rundami? A może na stałe?
Zapytaliśmy o to w urzędzie miasta, jednak odpowiedź nie jest jednoznaczna. – Miasto Płock nie jest organizatorem imprezy Drift Masters GP. Lotnisko należy do Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej. W sprawie imprezy czy zasad ewentualnego korzystania z infrastruktury proszę pytać organizatorów Drift Masters GP i Aeroklub – poinformował nas Konrad Kozłowski z zespołu ds. kontaktów z mediami.
A co na to organizatorzy? Okazuje się, że bardzo chętnie widzieliby się w Płocku… na stałe. – Drift Masters GP ma w swoich planach organizowanie szkoleń i treningów driftingowych dla zawodników, ale również dla amatorów. Do tego celu potrzeba nam infrastruktury, więc myślę, że uda nam się domówić warunki budowy takich obiektów – powiedział nam Tomasz Chwastek z Masters GP.
– Płock jest idealnym miastem dla takich inwestycji. Mamy nadzieję, że Miasto czuje podobnie. Należy dodać, że wpłynie to pozytywnie na miejscowy biznes, wszystkich restauratorów oraz hotelarzy, bo na całym świecie takie obiekty ożywiają zarówno turystykę, jak i biznes hotelowo-gastronomiczny – argumentował Tomasz Chwastek.
Nie oznacza to jednak, że organizatorzy Drift Masters GP ograniczają się tylko do Płocka, jako potencjalnej lokalizacji takiego toru. – Wciąż pracujemy nad wyborem najlepszej lokalizacji, która pozwoli realizować wszystko to, co mamy w planach, tych najbliższych oraz tych odległych. Kiedy tylko gotowi będziemy mówić o konkretach, na pewno przekażemy je do Państwa – podsumował Tomasz Chwastek.
Tymczasem nie jest wcale pewne, czy tegoroczny Drift Masters GP faktycznie rozegra się na terenie lotniska.
– Nie było żadnych konkretnych rozmów w tej sprawie – powiedział nam dyrektor Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej, Jan Chrobociński. – Nie mam wskazanych żadnych terminów, a oprócz luźnego pytania jakiś czas temu o możliwość zorganizowania zawodów na terenie lotniska, nikt ze mną tej sprawy nie ustalał. Jestem zaskoczony Pani pytaniem – dodał Jan Chrobociński.
Gdzie więc ostatecznie odbędą się dwie rundy Drift Masters? Czy miasto podejmie rozmowy na temat budowy stałego toru wyścigowego? Będziemy dalej zajmować się tą sprawą.