Nowe prawo unijne wymusza na Polsce obliczenie wartości rynku prostytucji, aby wliczać to do PKB. – Jeśli ten podatek miałby wpływać do gmin, to Płock miałby spore dochody – powiedziała na antenie Radia ZET posłanka PO, Julia Pitera.
Julia Pitera, posłanka Platformy Obywatelskiej z okręgu płockiego odniosła się we wtorek, podczas rozmowy z Moniką Olejnik w Radiu ZET, do nowego prawa unijnego, które wymaga od Polski obliczeń wartości rynków całkowicie wykluczonych z rejestracji prawnej lub związanych z działalnością przestępczą – prostytucji, handlu narkotykami itd. – oraz wliczania tych wartości do PKB.
– Przed Płockiem jest taka ilość kobiet stojących przy drodze, że z całą pewnością wpływy byłyby tam wysokie – stwierdziła posłanka PO. – Ale nie wiem w jaki sposób miałoby się to liczyć. Miałby chodzić człowiek, który zbiera podatki z podręczną kasą fiskalną? – mówiła w rozmowie z Moniką Olejnik Julia Pitera.
Posłanka Platformy powiedziała też, że zastanawiała się nad tym, czy prostytucja powinna zostać zalegalizowana. – Wszyscy widzimy, że prostytucja kwitnie w ramach agencji, które reklamują się za naszymi wycieraczkami.
Czy Julia Pitera ma rację? Czy Płock zarobiłby krocie na podatkach z prostytucji? Czekamy na Wasze komentarze!
Co o tym myślicie? Czy w Polsce prostytutki powinny płacić
podatki od dochodow z prostytucji? Aktualnie jest tak, ze jak prostytutka kupi
cos droższego, np. mieszkanie, to może wzbudzić zainteresowanie US. Tłumacząc
się przed urzędnikami, musi udowodnić, skąd miała pieniądze. „Problemem
jest wykazanie ponad wszelką wątpliwość, iż osiągnięte przychody rzeczywiście
pochodzą z prostytucji. Jeśli to się nie uda, zagrożeniem jest potraktowanie
tych przychodów jako przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych i opodatkowanie ich aż 75% stawką podatku dochodowego.” źródło: http://www.eporady24.pl/przychody_z_prostytucji,pytania,15,86,8410.html
oczywiście idealnie byłoby, gdyby taka profesja nie istniała, ale to raczej
niemożliwe… Powinny płacić normalne podatki czy nie?