W poniedziałek płoccy policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który rozbił w Brwilnie auto, skradzione wcześniej w Płocku.
17 lutego policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Płocku interweniowali przy zdarzeniu drogowym w miejscowości Brwilno (gmina Stara Biała). Oficer dyżurny płockiej komendy zgłoszenie otrzymał około godziny 14.
Według zgłaszającego, młody mężczyzna nie zapanował nad pojazdem, zjechał z dogi i uderzył w ogrodzenie posesji, następnie pozostawił pojazd i uciekł w stronę kompleksu leśnego.
– Natychmiast na miejsce został skierowany patrol, którego policjanci po relacji świadków rozpoczęli pościg za sprawcą zdarzenia. W lesie zatrzymali mężczyznę, którym okazał się 27-latek z powiatu sierpeckiego. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, a badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie – relacjonuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa KMP w Płocku.
W trakcie prowadzonych przez policjantów ustaleń okazało się, że pojazd, którym kierował młody mężczyzna został skradziony 17 lutego z parkingu przy ulicy Otolińskiej w Płocku. 27-latek noc spędził w policyjnym areszcie. We wtorek, po wytrzeźwieniu, zostaną przeprowadzone z nim dalsze czynności procesowe.
Tego dnia zatrzymano również jednego pijanego kierowcę w Płocku. Funkcjonariusze zakończyli podróż mężczyzny na ul. Otolińskiej. W sumie w ostatniej dobie Komenda Miejska Policji w Płocku odnotowała 4 kolizje, z czego 2 miały miejsce na terenie powiatu.
17 lutego płockim policjantom zgłoszono kradzież w galerii handlowej przy ul. Tysiąclecia. Złodzieje z drogerii próbowali ukraść perfumy o wartości przekraczającej 600 zł. Sprawców kradzieży ujęła ochrona sklepu.
– Jeden z mężczyzn po czynnościach został zwolniony, natomiast dwóch pozostałych noc spędziło w policyjnym areszcie. Zgodnie z kodeksem karnym, zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat – informuje mł. asp. Marta Lewandowska.
Dobry reporter ma swoje metody
Czemu autor tekstu nie pisze wprost, że pojazd został skradziony z WORDU w Płocku? Jak to się stało, że w biały dzień ktoś sobie wszedł i wyjechał samochodem egzaminacyjnym z placu? Nikt tego nie widział?
Może policja tego nie podała. Skąd mają wiedzieć? Wie tylko ten, kto ma coś do dodania w sprawie. Ty masz?
Jakoś na innym portalu płockim wiedzieli
A skąd wiesz, że mają racje a nie kłamią, bo ktoś im nawciskał bzdur?
Może mają kreta w policji a może nie ujawniają swoich źródeł
Każdy ukradziony samochód z każdej ulicy ma chodzić i pytac do kogo należał parking czy ulica? A co to zmienia?