Nie raz, i nie dwa widzieliśmy mrożące krew w żyłach nagrania, na których piesi zostają potrąceni lub od wypadku dzielą ich dosłownie centymetry. Scenariusze w każdym przypadku są bardzo podobne. Na dwupasmowej drodze jeden z jadących samochodów ustępuje pieszemu, który wkracza na pasy, a drugi pojazd go nie zauważa… A gdyby tak zamontować inteligentne pasy, które uprzedzałyby z daleka kierowców o zbliżającym się przechodniu?
Według danych Komendy Miejskiej Policji w Płocku, w 2016 roku aż 25% ofiar wypadków stanowili piesi. Bardzo często problem wynika z faktu, że kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych, w momencie, kiedy auto jadące na pasie obok ustępuje pieszemu. Często też pieszy wkracza na drogę bez uprzedniego upewnienia się, czy nie nadjeżdża żaden samochód. Zapatrzeni w telefony komórkowe, zagadani i zamyśleni nie zdajemy sobie sprawy, że taki prosty gest jak rozejrzenie się, może uratować nam życie.
Zmniejszyć ryzyko wypadków mogą tzw. inteligentne pasy dla pieszych, wyposażone w czujniki ruchu, elementy odblaskowe, znaki z lampami ostrzegawczymi i specjalną antypoślizgową nawierzchnię. W 2016 roku aktywne przejście wybudowano na ul. Kondratowicza, przy Parku Bródnowskim w Warszawie. W tym roku Stolica ogłosiła przetarg na montaż 17 kolejnych inteligentnych przejść.
W Ełku przejścia dla pieszych z samym czujnikiem ruchu wyzwalającym miganie świateł w nawierzchni powstały już dwa lata temu. Radom i Olsztyn już też są zaliczane do miast, gdzie możemy zobaczyć inteligentne przejścia.
Jak one działają? Inteligentne przejścia ostrzegają kierowców o zbliżaniu się pieszego do pasów, dzięki aktywacji poszczególnych elementów. Dzieje się to poprzez zastosowanie specjalnego systemu wykrywania, złożonego z kilku zsynchronizowanych ze sobą elementów – czujników ruchu, biało-czerwonych pasów, punktowych elementów odblaskowych, znaków drogowych D-6 z lampami LED i nawierzchni antypoślizgowej.
Gdy na przejściu pojawia się przechodzień, system sprawia, że elementy bezpiecznego przejścia (aktywne punktowe elementy odblaskowe i lampy ostrzegawcze LED) aktywują się. To czytelny znak dla kierowcy, który po zobaczeniu migających świateł ostrzegawczych powinien zdjąć nogę z gazu.
Zaletami takiego przejścia jest zsynchronizowany system świateł, który pozwala zwiększyć widoczność kierowcy do nawet 200 metrów. Wraz z zastosowaniem antypoślizgowej nawierzchni przed przejściem, droga hamowania zmniejsza się do 30%.
Niestety, Płock na takie udoskonalenia musi jeszcze poczekać, ale mamy nadzieję, że i w naszym mieście powstaną kiedyś inteligentne przejścia dla pieszych.
Według Was, w którym miejscu w Płocku powinny powstać właśnie takie aktywne przejścia?
Takie przejscie kiedyś było w Płocku na Kobylińskiego (między V LO i Bielską)… i chyba nie zdało to egzaminu skoro zamienili je na światła na przycisk…